foto: mat. pras.
W czwartek wieczorem w sieci pojawiły się dwa premierowe kawałki Nicki Minaj – „Barbie Tingz” oraz „Chun Li”. Mimo iż utwory spotkały się z dobrym przyjęciem, Nicki doszła do wniosku, że warto byłoby je podpromować, dlatego… położyła się na sofie, wzięła do ręki smartfon i nagrała klip. Można, można. W niskobudżetowym teledysku znajduje się także kilka ujęć spoza sofy, jednak jest ich tak mało, że łatwo je przeoczyć.