foto: Shealah Craighead / oficjalne materiały prasowe Białego Domu
Nancy Sinatra, córka słynnego Franka Sinatry, nigdy nie należała do sympatyków Donalda Trumpa. Sinatra nigdy nie kryła swojej niechęci i wielokrotnie krytykowała byłego prezydenta. 80-letnia wokalistka udzieliła ostatnio wywiadu dla „The Guardian” i poruszyła temat ubiegłorocznych wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych. Trump starał się o reelekcję z ramienia Partii Republikańskiej, a jego oponentem był Joe Biden. Ostatecznie, to kandydat Demokratów zwyciężył i 20 stycznia Joe Biden objął władzę w państwie. Nancy przyznała w wywiadzie, że obawiała reelekcji Trumpa i przyznała, że nigdy nie wybaczy tym, co na niego zagłosowali.
Udało nam się wygrać. Szczerze, to nie wiem co bym zrobiła gdyby Biden przegrał. Myślę, że przeprowadziłabym się z USA – powiedziała Nancy Sinatra – Przez cztery lata jego władzy nasz kraj stoczył się na same dno. Nigdy nie wybaczę tym, którzy na niego głosowali, ponieważ to oni są temu winni. Jestem na nich po prostu wściekła. Mam nadzieję, że ta złość, którą w sobie nosze mnie nie zabije – dodała.
W ubiegłym roku Nancy Sinatra ujawniła, że jej ojciec nienawidził Trumpa. Stało się to po tym, jak Donald Trump oddał hołd gwieździe muzyki w jednej ze swoich przemów.
Tymczasem Legacy Recordings / Sony Music Entertainment zapowiedziało premierę nowej, studyjnej płyty Willego Nelsona zatytułowanej „That’s Life”. Album ukaże się na płycie CD i winylu oraz dostępny będzie w serwisach streamingowych. Album ten to uhonorowanie wielkiego wpływu Franka Sinatry (którego 106. urodziny będziemy obchodzić w tym roku). „That’s Life” kontynuuje wieloletnie uznanie Williego dla artyzmu i repertuaru Sinatry, czego przykładem jest album My Way z 2018 roku, za który Willie otrzymał nagrodę Grammy. Drugi album Nelsona ze standardami i klasykami Franka Sinatry składa hołd jednemu z muzycznych bohaterów Williego.
