Foto: W. Ekonomiuk / CGM.PL
Wydany pod koniec ubiegłego roku album „Toxic” pozwolił Young Multiemu na przekroczenie niedostępnej dla niego wcześniej bariery 500 tysięcy słuchaczy w skali miesiąca na Spotify. Raper ciesząc się osiągnięciem, zauważał również, że nadal pozostaje persona non grata na rapowych festiwalach.
– 500k i nadal żadnego zaproszenia na festiwal muzyczny – pisał w styczniu.
W sieci plotkowano, jakoby to Paluch, który – delikatnie mówiąc – nie pała sympatią do Multiego, miał blokować mu koncerty w Poznaniu, a także uniemożliwiać festiwalowe występy. Szef BOR stanowczo zaprzeczył takim sugestiom, niemniej chyba nie wszyscy fani mu uwierzyli, ponieważ kiedy ogłoszono, że Multi pojawi się na tegorocznej edycji festiwalu Rap Stacja w Sławie, do Palucha dotarły prośby o skomentowanie tej sytuacji. Raper zrobił to przy okazji dzisiejszego Q&A na Instagramie.
– Widzę, że wielu dzieciaków pyta mnie, co sądzę o tym, że na festiwalu, na którym mam wystąpić, zagra jakiś jutuber. Wisi mi to. Zdarzało się, że na juwenaliach czy festiwalach graliśmy zmieszani z jakimiś zespołami, których bym nigdy nie słuchał, nie tylko rapowymi.
Zdarzało się, że na festiwalach grałem z raperami, z którymi niekoniecznie się lubię. Graliśmy zaraz po sobie. Takie są festiwale – chcą przyciągnąć więcej ludzi różnymi występami. Czasami dochodzi do konfrontacji, a czasami nie. Nie wszystko co się dzieje gdzieś za kulisami, jest prane w internetowym śmietniku. Wielu się nad tym tasuje, jakby k***a znaleźli sposób na pokój na świecie… a to normalne sytuacje.
Jeśli wam to przeszkadza, to odpuśćcie granie jutubera lub moje na festiwalu. Albo wbijajcie na moje solowe koncerty – ocenił Paluch.
