foto: Sean Evans
Meksykański koncert Rogera Watersa odbił się w Polsce szerokim echem. Trudno się dziwić, były członek Pink Floyd nawoływał w trakcie występu do buntu przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu, wyświetlając na telebimie napis „Resist Kaczynski in Poland”.
Akcja Watersa doczekała się reakcji ze strony Joachima Brudzińskiego, szefa MSWiA i bliskiego współpracownika Jarosława Kaczyńskiego. – Podobno Roger Waters wezwał wczoraj w Meksyku do oporu przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ja jutro wybieram się do Wąchocka i mam zamiar wezwać do oporu przeciwko Rogerowi🙂 – napisał na Twitterze Brudziński.
Kilka godzin później w odpowiedzi na tweet jednego z obserwujących jego profil, Brudziński nazwał muzyka „użytecznym idiotą Putina”. – Roger Waters pewno nie jest starym komuchem ale moim zdaniem na pewno jest starym #UsefulIdiots Putina👎 – zadeklarował polityk.
Podobno Roger Waters wezwał wczoraj w Meksyku do oporu przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu. Ja jutro wybieram się do Wąchocka i mam zamiar wezwać do oporu przeciwko Rogerowi🙂
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 1 grudnia 2018
Szanowny panie studencie z mojego ukochanego #Szczecin,❤️ Roger Waters pewno nie jest starym komuchem ale moim zdaniem na pewno jest starym #UsefulIdiots Putina👎 https://t.co/n5oTrYKw2c
— Joachim Brudziński (@jbrudzinski) 1 grudnia 2018