fot. mat. pras.
Fani Michała Wiśniewskiego dowiedzieli się kilka lat temu, że ich idol zmaga się łuszczycą. Sama choroba jest nieuleczalna, ale można łagodzić jej przebieg, stosując odpowiednie kuracja. Niestety, picie dużych ilości alkoholu nie pomaga, o czym kilka lat temu przekonał się Michał Wiśniewski.
– Łuszczycę odkryłem w najbardziej stresowym okresie mojego życia i kiedy piłem najwięcej. (…) I ona przyszła bardzo niewinnie, bo zaczęło się standardowo od łokci, gdzieś na nodze robiły mi się strupki. Goiłem sobie te strupki, ale tego było coraz więcej i łuszczyca zaczęła atakować mi twarz. Ten ryj zarabia, więc to było trudne. Ja to zdrapywałem i zakrywałem makijażem – powiedział Dominice Jeżewskiej i Annie Tajkiewicz w podcaście „Daj się odkryć” lider Ich Troje. Wokalista przyznał, że kiedy nadużywa alkoholu, jego problemy skórne się nasilają.
Artysta zdradził, że w ramach leczenia poleciał do Jordanii. Kuracja nad Morzem Czarnym kosztowała 25 tys. zł i choć początkowo jej efekty były obiecujące, to stale obecny w życiu Wiśniewskiego alkohol zniweczył leczenie.
– Morze, błotko, zabiegi… Genialnie, ale miałem dwie butelki whisky w torbie, więc takie leczenie łuszczycy – umówmy się – no jest słabe – skwitował.
