foto: cgm.pl
Trudno odmówić Michałowi Szpakowi oryginalności i kreatywności. Ta druga sprowadza go jednak czasami na manowce, co udowodnił koncert artysty w Pabianicach. Poniżej znajdziecie amatorski zapis występu, podczas którego artysta obok uwielbianych przez fanów własnych piosenek zaprezentował sprawnie wykonany cover „Raz-dwa-raz-dwa” z „Nocnego patrolu” Maanamu. Później jednak pojawiają się orientalizmy, klubowy bit, a refren klasycznego utworu Maanamu łączy się z refrenem „Tamagotchi” Taconafide i nagle robi się dziwnie (przewińcie do 34:30).