Legendarny zespół thrash metalowy Megadeth zaprezentował nowy singiel „Let There Be Shred”. Utwór zapowiada nadchodzący, pożegnalny album Dave’a Mustaine’a i spółki. Dla fanów to jeden z najbardziej wyczekiwanych muzycznych momentów końca 2025 roku.
Megadeth – pożegnalny album i ostatnia trasa
Megadeth już na początku roku ogłosili zakończenie działalności oraz przygotowanie ostatniej płyty i finalnej światowej trasy. Dave Mustaine podkreślał, że chce zamknąć rozdział na własnych warunkach – będąc „na szczycie” i pozostając wiernym stylistyce zespołu.
Pożegnalna płyta Megadeth ma być podsumowaniem 40-letniego dorobku grupy. Mustaine zapowiedział, że ich ostatnia trasa może potrwać nawet trzy do pięciu lat.
„Let There Be Shred” – szybki, agresywny i pełen energii singiel
Najnowszy singiel Megadeth to muzyczny powrót do czasów, gdy zespół słynął z ultraszybkich riffów i agresywnego wokalu.
Mustaine komentuje premierę:
„Kiedy Megadeth zaczynali, zapowiadaliśmy, że będziemy szybcy i wściekli. Ten numer dokładnie taki jest. Ma chwytliwy refren, przy którym nie da się nie grać na powietrznej gitarze”.
Teledysk do “Let There Be Shred” – Mustaine w walce MMA
Singiel został opublikowany wraz z teledyskiem w reżyserii Keitha Lemana. Klip przedstawia Mustaine’a wykonującego sceny walk w stylu mixed martial arts. Mustaine wyjaśnia, że wideo jest hołdem dla jego nauczycieli sztuk walki: Benny’ego „The Jet” Urquideza i Reggie’ego Almiedy.
Mustaine chce zagrać ostatni koncert Megadeth w kosmosie
Frontman przyznał też w wywiadzie, że wymarzonym finałem kariery Megadeth byłby koncert… na Księżycu. Jak mówi – skoro celebryci latają w kosmos, to zespół metalowy także mógłby.
Pożegnalna płyta Megadeth z coverem „Ride The Lightning”
Ostatni album Megadeth ma zawierać cover utworu Metaliki „Ride The Lightning”. Mustaine podkreśla, że sam współtworzył ten numer, dlatego trudno mówić o „klasycznym” coverze.