fot. mar. pras
W listopadzie dotarły do nas smutne wieści o śmierci Aarona Cartera. Ciało wokalisty znaleziono w jego domu. Śledczy uznali, że brat członka Backstreet Boys przedawkował, ale jego matka nie wierzy taką wersję wydarzeń i przedstawia rzekome dowody, mające potwierdzić jej wątpliwości.
Kobieta udostępniła portalowi TMZ nabyte od nieznanej osoby zdjęcia przedstawiające łazienkę, w której znaleziono ciało Aarona. Można na nich zobaczyć wannę wypełnioną zielonkawą wodą. Ciało wokalisty przeleżało w niej sporo czasu, zanim zostało odkryte przez gospodynię, która przyszła do domu Aarona. Na jednym ze zdjęć, które możecie zobaczyć tutaj, pojawiają się ręczniki, które w opinii Jane Carter są „rozłożone idealnie w miejscu, w którym ratownicy medyczni wykonywali resuscytację”. Kobieta przekonuje, że zdjęcie, które przekazała TMZ nie zostały zrobione przez śledczych, mówi także, że policjanci popełnili błąd pozwalając, by ktokolwiek wchodził do łazienki przed nimi. Kobieta ma także pretensje do śledczych, ponieważ jej zdaniem nie zbadali rzetelnie sprawy, ale biorąc pod uwagę problemy z używkami i chorobę psychiczną po prostu założyli, że Carter przypadkowo odebrał sobie życie, przedawkowując leki.
