fot. mat. pras.
Wczoraj media rozpisywały się o nieprzyjemnym incydencie z udziałem Viki Gabor i jej ojca. 53-letni Dariusz Gabor miał trafić do szpitala po tym, jak został pobity w wyniku bójki, do której doszło między kierowcami (Dariusz Gabor był jednym z nich). Napastnikiem był 34-latek, który miał użyć gazu pieprzowego, w wyniku czego ucierpiała także sama wokalistka.
– Policjanci zatrzymali 34-latka z drugiego samochodu ze względu na podejrzenie popełnienia przestępstwa z artykułu 157 Kodeksu karnego, czyli spowodowania lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu. Mężczyzna został przewieziony na Komendę Rejonową Policji Warszawa III, gdzie trwają z nim czynności – komentował incydent warszawski policjant.
– Ojciec Wiktorii został pobity, stracił przytomność, jest w szpitalu. Także Wiktoria przebywa w prywatnej klinice okulistycznej, trwają badania – potwierdził wczoraj Oskar Laskowski, menadżer artystki.
SPRAWDŹ TAKŻE: Drama wokół występu Ich Troje na Pol’and’Rock Festivalu. Jurek Owsiak się tłumaczy
Dziś Laskowski przychodzi z nowymi informacjami na temat stanu zdrowia wokalistki i jej ojca. W rozmowie z Plejadą manager gwiazdy powiedział:
– Cała rodzina wczoraj po godz. 22 została przetransportowana do Krakowa. W tej chwili dochodzą do siebie w domu. Dziękują bardzo za wszelkie przejawy wsparcia, które zostały im udzielone i proszą o odrobinę prywatności, by mogli dojść do siebie po tym, co ich spotkało. Czują się na tyle dobrze, jak można się czuć po takim ataku, jaki ich spotkał wczoraj.