fot. mat. pras.
Nagrany w trakcie jednego z najbardziej intensywnych lockdownów, album Tash Sultany „MTV Unplugged (Live In Melbourne)” to intymne spojrzenie na jedną z najbardziej lubianych australijskich osobowości w jej żywiole: na scenie, z instrumentami i wyjątkowym głosem.
Po wydaniu „Coma”, „Willow Tree”, „Dream My Life Away (feat. Josh Cashman)”, „Flume” i „Crop Circles”, Tash Sultana ujawnia całą sesję MTV Unplugged z oszałamiającą szczegółowością dźwięku. Wyprodukowana i zmiksowana w całości przez Tash podczas lockdownu płyta ocieka autentycznością koncertów Tash, z których słynie na całym świecie – to prawdziwa gratka dla fanów muzyki.
Wraz z wydaniem pełnego albumu, Tash udostępnia nowe nagranie „Crop Circles” z płyty „Terra Firma” (2021). Ta wersja „Crop Circles” to doskonała klasa mistrzowska głosu Tash, który splata się z kalejdoskopem dźwięków. „Najlepszym sposobem na słuchanie tego jest zgaszenie światła i zapalenie świecy lub kadzidła”, podpowiada Tash.
Szansa, by stać się częścią rodziny MTV Unplugged, pojawiła się w idealnym momencie, kiedy nie można było nawiązać kontaktu z publicznością. To doświadczenie było prawdziwym lekarstwem na tęsknotę za występami: „Światło, które najjaśniej we mnie świeci, pojawia się, gdy jestem na scenie”.
Ewolucja kunsztu w ostatnich latach sprawiła, że Tash jest jedną z najważniejszych historii sukcesu australijskiej muzyki. Tash raz po raz udowadnia swoje talenty jako producent, kurator dźwięku i wizjoner, a rezultaty tej wyjątkowej wizji znalazły odzwierciedlenie w rosnącym katalogu prac.
Tash udało się zdobyć nowe wyżyny dzięki wydaniu drugiego albumu „Terra Firma” w 2021 roku, w tym 1. miejsce ARIA, 3. miejsce na szwajcarskiej liście albumów i 7. na niemieckiej. Przez cały czas profil Tash jako wykonawcy na żywo umacnia się dzięki wyprzedanym koncertom zarówno w Australii, jak i za granicą, z ponad 120 tysiącami sprzedanych biletów w Australii i Europie w samym tylko 2019 roku.
W tym roku Tash wraca w trasę, grając koncerty w Ameryce Północnej, Europie, Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii, zanim wróci do Australii. „Wszystko, co robię w życiu, jest montażem, aby osiągnąć szczyt, którym jestem ja na scenie”, mówi. Tash da popis swoich umiejętności przed polską publicznością już 9 września podczas warszawskiego On Air Festivalu.