fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Podobnie jak wy także i my liczymy na to, że 2021 przyniesie pandemiczną odwilż i pozwoli nam ponownie spotykać się na koncertach. Niestety, wygląda na to, że droga do normalności będzie dłuższa i bardziej wyboista, niż mogliśmy przypuszczać. Z koncertowego kalendarza właśnie zniknęła pierwsza duża impreza zaplanowana na 2021.
Po tym jak organizatorzy Glastonbury byli zmuszeni odwołać ubiegłoroczną edycję swojej imprezy, teraz kolejny raz przekazują smutne wieści. W 2021 festiwal także się nie odbędzie.
– Pomimo naszych wysiłków, by poruszyć Niebo i Ziemię, stało się dla nas jasne, że po prostu nie będziemy w stanie zrealizować festiwalu – informują Emily i Michael Eavisowie.
Mikołaj Ziółkowski z Alter Artu zapewniał niedawno, że Open’er 2021 dojdzie do skutku. Organizator imprezy informował, że jest przygotowany na kilka wariantów dotyczących formuły, ale jednocześnie uspokajał fanów. W tym tygodniu kolejną gwiazdę Pol’and’Rock Festivalu podał WOŚP. Czy polskie imprezy dojdą do skutku? Trzymamy za to kciuki.
