Koncert w Los Angeles był pierwszym występem artystki od sześciu miesięcy i zarazem pierwszym z trzech koncertów, na które bilety rozeszły się dosłownie w kilka minut. Fakt to zadziwiający, biorąc pod uwagę lincz, jaki przeprowadzono na Del Rey w Stanach w styczniu tego roku, kiedy to jej występ w programie „Saturday Night Live” okrzyknięto najgorszym w 37-letniej historii programu. Po show w El Rey Theatre publiczność mogła narzekać tylko na jedno – że Lana zeszła ze sceny dwadzieścia minut przed przewidzianym końcem.
Podczas koncertu artystka zaprezentowała nową piosenkę, „Body Electric”: