fot. Wojciech Kurczewski / Fremantle Media Polska
We wtorkowy wieczór TVN wyemitował nowy odcinek programu Kuby Wojewódzkiego, którego gośćmi byli Marek Niedźwiecki oraz Viki Gabor. W trakcie rozmowy z byłym prezenterem radiowej Trójki nie mogło zabraknąć tematu piosenki Kazika „Twój ból jest większy niż mój” i jej obecności na liście przebojów, którą Niedźwiecki przypłacił stratą pracy. Gospodarz programu przyznał, że abstrahując od tekstu i przesłania, nie jest fanem piosenki promującej „Zarazę”.
– To bardzo słaby numer – stwierdził Wojewódzki.
Co na to były gospodarz listy przebojów?
– To nie jest najlepszy numer Kazika, tak powiedzmy. Ale też Kazik pisał przez całe życie piosenki: „Wałęsa, oddaj 100 milionów”, „Łysy jedzie do Moskwy”, „Panie Waldku, pan się nie boi”, „Coście zrobili z tym krajem”. I nikomu to nie przeszkadzało. To znaczy pewnie przeszkadzało, ale nie na tyle, żeby zwolnić prowadzącego listę – skomentował.
– To, że ten numer jest zaangażowany politycznie, nie dodaje mu rangi artystycznej. Boleję nad tym, że jak dzisiaj słucham Kultu i Kazika, to mam wrażenie, że to jest taki zespół, który gra do piwa. To mnie boli – degradacja. Takiego artysty – dodał jeszcze dziennikarz TVN-u.
Jak dalej potoczy się życie zawodowe Marka Niedźwieckiego? Jeszcze niedawno dziennikarz przekonywał, że jest na emeryturze i prawdopodobnie na niej pozostanie, ale teraz zmienił stanowisko
– Kopnięcie bolało, ale to było trzy miesiące temu. Po trzech miesiącach pomyślałem sobie, że może jeszcze nie pora kończyć z radiem. Głos jeszcze sprawny, więc być może wrócę do radia. Być może jeszcze w tym roku, ale jeszcze nie wiem, do jakiej stacji – zadeklarował.
Źródło: TVN