Książka w specjalnej cenie dla czytelników CGM.pl!

"Deep Purple - Smok On The Water. Opowieść o dobrych nieznajomych"


2013.05.22

opublikował:

Książka w specjalnej cenie dla czytelników CGM.pl!

Dziś ukazuje się biografia „Deep Purple – Smoke on the Water. Opowieść o dobrych nieznajomych”. Przedsprzedaż książki odbędzie się podczas Międzynarodowych Targów Książki w Warszawie w dniach 16-19 maja. Jednak czytelnicy cgm.pl mogą mieć tę książkę o 20 % taniej i nie płacić za przesyłkę!

Wystarczy wejść w któryś z poniższych linków i przy zakupie książki wpisać hasło „cgm”. Akcja trwa do końca czerwca.

http://www.labotiga.pl/deep-purple-MK – pod tym linkiem zamówisz książkę w miękkiej okładce

http://www.labotiga.pl/deep-purple-TW – pod tym linkiem zamówisz książkę w twardej okładce


Historia opisana przez Dave’a Thompsona jest niezwykle barwnie opowiedziana i wciągająca, choć walki między członkami zespołu czasami przypominają nawet operę mydlaną – pisał Greg Prato w „Record Collector”.

Książka jest pełną historią zespołu, zaczyna się od pierwszych muzycznych kroków każdego z członków zespołu, a kończy śmiercią Jona Lorda i przygotowaniem nowej płyty „Now What?”, która została zadedykowana jego pamięci. Dave Thompson nie skupia się tylko na najważniejszym okresie dla Deep Purple, czyli pierwszej połowie lat 70., on skrupulatnie opisuje całą, niemal czterdziestoletnią historię grupy, której nie obce były wewnętrzne konflikty i tragedie, ogromne sukcesy, ale też dotkliwe porażki. Autor pokazuje drogę, jaką przeszli wszyscy muzycy przed pojawieniem się w Deep Purple.

Ale „Smoke on the Water” to nie tylko historia zespołu i ludzi go tworzących, ale także czasów, w których przyszło zespołowi istnieć. Nieczęsto spotyka się książkę tak trafnie i celne pokazującą historyczny i kulturowy kontekst, a przy tym napisaną żywym językiem i nie schlebiającą gustom. Znajdziecie tu mnóstwo mocnych historii i zaskakujących puent. Ta książka to obowiązkowa lektura nie tylko dla każdego fana Głębokiej Purpury, to podstawa dla każdego szanującego się słuchacza rocka.

Dave Thompson nie jest nowicjuszem, a jednym z najpopularniejszych na  świecie autorów biografii muzycznych. Zaczynał w połowie lat 70. od pisania do punkowych fanzinów. Potem był współpracownikiem najważniejszych pism muzycznych świata:  „Mojo”, „Rolling Stone”, „Q”, „Spin”, „Melody Maker” i „Record Colector”. Pierwszy z nich uznał go w 1999 roku jednym z pięciu najważniejszych rockowych biografów w historii. Nic dziwnego, napisał ponad sto książek, wiele z nich było bestsellerami. „Rock’n’roll jest najważniejszą kulturalną formą minionego stulecia” – zwykł mawiać. Nieugięty w dociekaniu prawdy, pisze z nieodpartym urokiem i finezją. Przekonajcie się o tym sami sięgając po „Smoke on the Water”.

Wydawnictwo Sine Qua Non

powstało w połowie 2010 roku. Ideą, która przyświecała założycielom jest publikowanie książek “z pasją”. Dla jednych pasją jest piłka nożna, dla innych film, trzeci interesuje się sztuką współczesną a jeszcze kolejny po prostu literaturą. Jednak każdy z nich ma możliwość dzielić się swoją pasją właśnie poprzez książkę.

W oparciu o te założenia działa Sine Qua Non. Wśród pozycji, które ukazały się nakładem wydawnictwa można znaleźć książki o piłce nożnej, muzyce, sztuce współczesnej, serialach i inne. Wszystkie łączy jedno – są tworzone z pasji.

Fragment książki:

Blackmore już dawno doprowadził do mistrzostwa sztukę, którą fani pop-artowego The Who zwykli nazywać autodestrukcją. Na porządku dziennym było, że rozwalał swoje gitary i komentował tę rzeź jedynie wzruszeniem ramion: „Gram na gitarze bardzo dobrze i czuję się upoważniony nieco zmasakrować instrument”. Tego wieczora jednak nie tylko gitara ucierpiała w deszczu odłamków drewna i zamęczonej na śmierć elektryki, gdy stroboskopy mrugały w rytm cmentarnego tanga. „Blackmore usadowił się przy swoim stosie z miną kata – donosił dziennikarz <Melody Maker> tydzień poźniej. – Stos zapłonął i został ciśnięty przez scenę prosto w tłum. Gitary latały po scenie w dzikim zapamiętaniu. Organy Jona Lorda kołysały się niczym łódź podczas sztormu”. Widzowie już wcześniej przyznali, że Deep Purple są właściwą grupą na główną gwiazdę festiwalu. Zespół w odpowiedzi dał taki występ, że pasował on wyłącznie na pierwsze strony gazet.

Powalające longplaye, przebojowe single, elektryzujące nagłówki – Deep Purple pięli się na szczyt. Teksty ich utworów przedrukowywano w „Disco 45”, miesięczniku dla nastolatków zarezerwowanym tylko dla „najfajniejszych z najfajowszych”. Kiedy gazeta „Daily Express” opublikowała specjalny, jednorazowy przewodnik po czołowych postaciach nowej dekady, Deep Purple znalazło się tam z podpisem „jedna z najbardziej zrozumiałych <ciężkich> grup” w towarzystwie najohydniejszych bożków muzyki lekkiej, łatwej i nieprzyjemnej.

Polecane