Mystery Jets 12.08
Pozostanie „tajemnicą” dlaczego Mystery Jets jeszcze nie występowali w Polsce. Zespół tworzą Blaine Harrison, Will Rees, Kai Fish i Kapil Trivedi. Ich indie-pop jest wyjątkowo chwytliwy – każdy utwór wydaje się inspiracją do wspólnego przeżywania, ale także czystego szaleństwa pod sceną. Pierwotna nazwa zespołu – The Jets Misery, została zaczerpnięta z tytułu prasowego „Evening Standard”. Eel Pie Island (skąd pochodzą członkowie grupy) leży nad tunelem powietrznym lotniska Heathrow. Podczas umieszczania nazwy zespołu na perkusji, Blaine przypadkowo popełnił błąd i zamienił litery. 6 lat od wydania debiutanckiej płyty „Making Dens”, przez albumy „Twenty One” i „Serotonin” – The Mystery Jets wydali swój czwarty krążek fonograficzny „Radlands” . Album ukazał się 30 kwietnia 2012 nakładem amerykańskiej wytwórni Rough Trade Records i został nagrany w Austin (Teksas) i Londynie – współproducentem został Dan Carey pracujący z takimi artystami jak Hot Chip, Franz Ferdinand czy Emiliana Torrini. Wynajęcie domu w Stanach i przygotowanie w salonie studia z mnóstwem starego, wynajętego sprzętu – wzmacniaczy i mikrofonów było dla zespołu fascynującym przeżyciem. „Bardzo podobało nam się działanie w miejscu, które jest Twoim domem, w przeciwieństwie do studia nagraniowego, ponieważ czujesz, że nie ma żadnych ograniczeń czasowych, żadnych zasad i nikt nas nie ogranicza. Dla nas było o wiele bardziej uporządkowanego podejścia do nagrania”. Po przerwie spędzonej w Teksasie, zespół wrócił na scenę i jesteśmy zachwyceni możliwością powitania ich Coke Live Music Festival. Znana z żywiołowości publiczności festiwalu zapewne wspólnie z zespołem zaspiewa takie utwory jak: „Half In Love With Elizabeth”, “You Don’t Fool Me Dennis”, “Young Love”, “Two Doors Down”, “Dreaming of Another World”, “Show Me the Light” etc. Mystery Jets sprawiają, że tłum wymachuje rękami wysoko w powietrzu, bez względu na wszelkie pogodowe niedogodności.
Crystal Fighters 12.08
Po swoim debiucie Crystal Fighters szturmem zdobyli sceny największych i najciekawszych festiwali muzycznych na całym świecie. Swoimi nieprzewidywalnymi koncertami zapracowali na miano autorów jednych z najlepszych i najbardziej energetycznych show w wykonaniu zespołów elektronicznych. Crystal Fighters to zespół, który nie boi się eksperymentów. Tak było zresztą od początku, czyli od momentu pierwszych singli wydawanych przez paryską oficynę Kitsune Music. Nagrania „I Love London” i „Xtatic Truth” znalazły się na dwóch kolejnych częściach prestiżowych składanek „Kitsune Maison”. Mimo dobrej współpracy zespół zdecydował się wydać pierwszą płytę we własnej wytwórni – Zorkulo. Ich występ na scenie Coke Live Music Festival z pewnością będzie należał do tych najbardziej żywiołowych, a wszyscy odczują powiew świeżej bryzy morskiej i ciepłe promienie słońca, podczas gdy scena rozbrzmiewać będzie jednym z największych hitów zespołu – „Plage”.
Azari & III 12.08
Zdążyliśmy się przyzwyczaić do świetnego poziomu muzyki klubowej z Kanady. Pierwszorzędne kompozycje i całe albumy zapewniali nam w ciągu ostatnich lat m.in. Caribou, Tiga czy Crystal Castles. Dziś z czystym sumieniem możemy do tego grona zaliczyć projekt Azari & III, stojący na czele nowego otwarcia muzyki house. Głębokie, rytmiczne kompozycje z imiennego debiutu przysporzyły zespołowi fanów w wielu muzycznych środowiskach. Najsłynniejszą fanką twórczości kwartetu z Toronto jest Madonna, która zaprosiła Azari & III na część swojej nowej trasy koncertowej. Wydany w Europie na początku tego roku album, zebrał najciekawsze single Azari & III z trzech ostatnich lat, w tym przebojowe „Hungry For The Power” i „Reckless”. Trudno nie zgodzić z recenzjami, wychwalającymi produkcję utworów, która pozwoliła Azari & III nawiązywać do klasycznych nagrań muzyki house z końca lat 80-tych i początku lat 90-tych, przy jednoczesnym zachowaniu niezwykle współczesnego brzmienia. Azari & III to dwóch producentów (Dinamo Azari & Alixander III) oraz dwóch wokalistów (Starving Yet & Fritz Helder) więc, będzie komu rozkręcić imprezę na Coke Stage.
Cool Kids of Death 11.08
Od dekady są w grze, przetrzymując wszystkie wahania polskiego rynku muzycznego. Być może w ostatnich latach trochę złagodnieli, ale nadal są kojarzeni ze swoim przełomowym, debiutanckim „Cool Kids Of Death” i publicystycznym tekstem autorstwa Kuby Wandachowicza – „Generacja Nic”. W Polsce dziesięć lat temu nikt tak nie grał, dlatego mieli łatwiej, choć nigdy nie trafili do mainstreamu. W ubiegłym roku CKOD wrócili piątą płytą. „Plan Ewakuacji” z przebojowymi singlami: „Wiemy Wszystko”, „Dalej Pójdę Sam” i nagraniem tytułowym jawi się jako najważniejsza płyta w ich dyskografii od czasu debiutu. Kulki przygotowują właśnie zremixowaną wersję „Planu Ewakuacji”, ale podczas koncertu na CLMF usłyszymy oryginały, i to nie tylko nagrań z najnowszej płyty.
Muchy 12.08
Pojawili się jak kometa. Zaczęli od mocnego uderzenia singlem „Miasto doznań”, który dał im częstą obecność w eterze i tytuł „najlepszego polskiego zespołu bez wydanej płyty”. Cieszyli się nim tylko rok, do czasu ukazania się longplaya „Terroromans”. Piosenki były przebojowe, ale napisane ambitnie, dobre do śpiewania z zespołem na koncertach, ale inspirowane tym, co najlepsze w światowym rocku i popie. Autor poetyckich tekstów i właściciel charakterystycznej maniery wokalnej Michał Wiraszko był porównywany do Grzegorza Ciechowskiego, Pete’a Doherty’ego czy Morriseya. Potem na chwilę zajęli się innymi projektami, jak jednoosobowy Drivealone gitarzysty Piotra Maciejewskiego. Rok temu powrócili z albumem, przewrotnie zatytułowanym „Notoryczni Debiutanci”, a cała Polska znów śpiewała z nimi „Przesilenie” czy „Księgowi i Marynarze”. Niemal dokładnie miesiąc po występie na Coke Live Music Festival premierę będzie miało najnowsze wydawnictwo grupy. Festiwalowy koncert będzie więc pierwszym, przedpremierowym wykonaniem nowego repertuaru.
Pezet & Małolat Live band 11.08
Braterski skład na scenie Coke Live. Zarówno Paweł Kapliński (Pezet), jak i jego cztery lata młodszy brat Michał (Małolat) mają spory dorobek na rodzimej scenie hip-hopowej: Pezet z kultowym Płomień 81, karierą solową, w czasie której wydał dwa docenione albumy „Muzyka poważna” i „Muzyka rozrywkowa” czy niezliczoną ilością występów gościnnych, a Małolat wspólnie z nim w L’Ekipie, potem z Ciechem w Żądle oraz u boku Ajrona. Po latach powrócili do wspólnego tworzenia, nagrywając płytę „Dziś w moim mieście”. Beaty stworzył Czarny z Hi Fi Bandy, a w utworach udzielają się m. in. Grizzlulah z EastWest Rockers, VNM czy członkowie Molesty Ewenement. Na CLMF wystąpią z „żywym” zespołem.
Iza Lach 12.08
Iza jest jedną z tych niewielu polskich piosenkarek, które komponują, piszą teksty, a nawet produkują swoją muzykę. To pop na światowym poziomie, choć zaśpiewany w naszym języku i za to także należy się Izie uznanie. 23-letnia piosenkarka ma na koncie już dwie płyty, z czego wydany jesienią 2011 roku „Krzyk” zebrał doskonałe recenzje zarówno w mediach komercyjnych, jak i blogosferze. Do tego trzeba dodać jej niedawne sukcesy u boku headlinera CLMF Snoop Dogga, czyli publikacje wspólnego utworu Izy i Snoopa „Set It Off” na profilu Soundcloud słynnego rapera, a zaraz później, autorskiego kawałka „Life of The Party” Izy na składance „Ladies First”, firmowanej przez Snoopa jako DJ Snoopadelic.
Fair Weather Friends 11.08
Jeśli jeszcze nie dotarły do Was wieści o świetnym występie Fair Weather Friends na Open’erze, to nie szukajcie już potwierdzenia naszych słów. Po prostu przyjdźcie na ich kolejny koncert, tym razem w ramach Coke Live Music Festival, i sami zrozumiecie skąd tyle pozytywnych opinii. Fair Weather Friends powstali w ubiegłym roku w Czeladzi, początkowo jako trio, co zmieniło pojawienie się Michała Maślaka, wokalisty związanego z formacją Searching For Calm. To właśnie jego, a nie Caleba Folowilla z Kings Of Leon, słychać w singlowym przeboju FWF „Fortune Player”. Nagranie znajduje się na wydanym nakładem zespołu „Eclectic Pixels EP”, choć to nie jedyny materiał, jaki w ciągu roku działalności nagrali Fair Weather Friends.
Keira is You 12.08
Po doskonale przyjętym występie na Talents Stage Open’era, zagrają na CLMF. To przykład zespołu, który żyje i tworzy w swoim kraju właściwie kompletnie niezauważony przez szeroką publiczność i media a jednocześnie jest w stałym kontakcie z zagranicznymi promotorami i częstym gościem na europejskich scenach. Oba albumy grupy ukazały się w Europie, Stanach i Japonii. Keira is You to w pewnym sensie reinkarnacja kultowego w niektórych kręgach zespołu Hariasen, stąd pomysł łączenia emocjonalnego romantyzmu melodii z zimnym new-wave’em. Z założenia nie przypomina żadnego zespołu z Polski.
Ogłoszeni dziś artyści dołączają do znanych już The Killers ( warm-up show), Placebo, Snoop Dogga i The Roots.