Kolejni artyści w line-upie Przystanku Woodstock

Do składu dołączyły dwa zagraniczne zespoły.


2018.02.27

opublikował:

Kolejni artyści w line-upie Przystanku Woodstock

foto: WOŚP

Do grona artystów, którzy wystąpią na Małej Scenie 24. Przystanku Woodstock dołączyli Amerykanie z Big Mountain oraz stacjonująca w Szwecji, ale mająca członków z różnych stron świata formacja Blues Pills. Grupa miała pojawić się na Woodstocku już w 2017, jednak w ostatniej chwili musiała odwołać występ. Festiwal odbędzie się w tym roku w dniach 2-4 sierpnia w Kostrzynie nad Odrą. Na czterech scenach zaprezentuje się kilkudziesięciu wykonawców z Polski i ze świata. Oprócz ogłoszonych właśnie artystów na festiwalu wystąpią m.in. Arch Enemy, Goo Goo Dolls, Lao Che, The Inspector Cluzo i Booze and Glory.

W ramach Akademii Sztuk Przepięknych odbędą się spotkania z wybitnymi osobistościami świata kultury, polityki i sportu. Uczestnicy Festiwalu będą także mogli brać udział w różnych formach warsztatów artystycznych oraz angażować się w szereg inicjatyw społecznych i obywatelskich. W czasie Przystanku Woodstock zaprezentują się liczne organizacje pożytku publicznego, realizowanych będzie cała gama projektów edukacyjnych oraz sportowych.

Big Mountain

Big Mountain to amerykański zespół znany ze znakomitego coveru utworu „Baby, I Love Your Way” Petera Framptona. Przebój wspiął się na szczyty list przebojów, plasując się na liście Top 10 hit single w Stanach Zjednoczonych na początku 1994 roku. Utwór znalazł się też na 6 miejscu listy Billboard Hot 100, na pierwszym miejscu listy Mainstream Top 40 i wspiął się na drugie miejsce na liście przebojów w Wielkiej Brytanii.

W 1988 roku do grupy Shiloh dołączył Joaquin „Quino” McWhinney – przyszły lider zespołu Big Mountain. Quino pochodził z rodziny meksykańsko-irlandzkiej, a jego krewni grali w tradycyjnych, meksykańskich kapelach mariachi. Wokalista zainteresował się muzyką reggae po obejrzeniu filmu dokumentalnego o Bobie Marleyu i ruchu Rastafari. W 1989 roku zespół Shiloh podpisał kontrakt na wydanie pierwszego krążka pod tytułem „California Reggae” i dwa lata później band zmienił nazwę na Big Mountain (jest to nazwa rezerwatu rdzennych Amerykanów położonego w stanie Arizona).

„Touch My Light” było pierwszą piosenką Big Mountain, która znalazła się na listach przebojów w 1993 roku. Jest to utwór z debiutanckiego krążka pod tytułem „Wake Up”. Tuż przed początkiem pracy nad drugim albumem studyjnym „Unity”, zespół opuścili Blakney, Cruz, Reinke i Rhodes. Na ich miejsce, do Quino i Copelanda, dołączyli: jamajskie duo złożone z gitarzysty Tony’ego China i bębniarza Carltona „Santa” Davisa, klawiszowcy Michael Hyde i Billy „Bones” Stoll oraz perkusista James McWhinney. Po tak drastycznej zmianie składu, zespół był często prezentowany na antenach popularnych rozgłośni radiowych.

Nagranie „Baby, I Love Your Way” ukazało się na ścieżce dźwiękowej do kultowego filmu „Orbitowanie bez cukru” i znalazło się w pierwszej dziesiątce listy Billboard Hot 100 (na szóstej pozycji) i w pierwszej trójce UK Singles Chart (na drugiej pozycji). Kolejny singiel Big Mountain zatytułowany „Sweet Sensual Love” osiągnął 51 miejsce na brytyjskiej liście przebojów, a album „Unity” sprzedał się w milionach egzemplarzy na całym świecie! Doskonale w rankingach singli poradziło też sobie inne nagranie Big Mountain, czyli singiel „Get Together”, który znalazł się w piątce najlepszych piosenek w Brazylii i Norwegii.

Zespół wystąpił podczas dwóch kolejnych edycji kultowego festiwalu Reggae Sunsplash na Jamajce w 1994 i 1995 roku. W 1998 roku przyszedł czas na kolejne zmiany w składzie kolektywu: perkusista i bębniarz Paul „Groove Galore” Kastick zastąpił Davisa i przejął obowiązki głównego producenta zespołu. Kastick objął swoją opieką producencką nagrania kolejnych sześciu albumów Big Mountain, które ukazały się pomiędzy 1998, a 2007 rokiem.

Po dekadzie spędzonej na nieprzerwanym tworzeniu muzyki i koncertowaniu zespół przerwał działalność w 2005 roku. W tym czasie Quinto pracował jako nauczyciel w liceum Olympian High School, które znacznie poprawiło swoje wyniki maturalne. Podczas trwającej do 2013 roku przerwy, muzycy spotykali się sporadycznie, aby wystąpić razem na muzycznych festiwalach lub wspierać szczytne cele.

W 2013 roku z inicjatywy Quinto zespół reaktywował się w nowym, odświeżonym składzie. W 2016 roku wydali swoją pierwszą, po 14 latach przerwy, płytę zatytułowaną „Perfect Summer” i wyruszył w światową trasę koncertową.

Blues Pills

W dzisiejszych czasach niewiele jest zespołów tak szczodrze obdarzonych przez los, które są w stanie połączyć w harmonijną całość wyjątkowy styl muzyczny i unikalny głos wokalisty. Równie rzadko zdarza się też, aby zespół przeplatający ze sobą tradycyjne brzmienie bluesa i rocka zrobił tak piorunujące wrażenie na krytykach i publiczności.

Blues Pills tworzą muzykę łączącą w sobie świeżość i nowoczesne brzmienie z elementami już od pokoleń związanymi z tradycją rockowego i bluesowego grania. Ich muzyka porywa, elektryzuje i zaskakuje za sprawą niespotykanego talentu artystów zaangażowanych w projekt i ich indywidualności.

Na sukces Blues Pills składają się: porywające dźwięki basu Zacka Andersona, mocne rytmy perkusji André Kvarnströma, umiejętna gitarowa improwizacja Doriana Sorriaux i powalające możliwości wokalne Elin Larsson.

Psychodeliczne brzmienie Blues Pills czerpie z tradycji szalonej, rozbuchanej muzyki z lat ’60 i ’70 zeszłego stulecia. Przepis na muzyczny eliksir zwany Blues Pills składa się z prawdziwych rarytasów: to szczypta progresywnego country rodem z lat 60, garść bluesowych nut doprawiona dawką solidnego rock’n’rolla i podana z garścią uwodzących soulowych brzmień.

Zdawać by się mogło, że członkowie zespołu spotkali się za sprawą przeznaczenia w 2011 roku. Już w 2012 roku ukazał się debiutancki singiel kapeli. „Black Smoke” zafascynował słuchaczy uduchowionym, autentycznym brzmieniem. Wkrótce światło dzienne ujrzała pierwsza EPka grupy zatytułowana „Bliss”, która też wzbudziła zachwyt i zainteresowanie fanów i znawców muzyki. Nic więc dziwnego, że gdy w 2014 ukazał się pierwszy album „Blues Pills”, muzycy występowali przed zapełnionymi widowniami w Europie, a utwory z płyty zdobyły szczyty list przebojów na starym kontynencie. W 2016 muzyczny światek nie mógł się doczekać wydania kolejnego albumu zespołu – „Lady In Gold”.

Elin Larsson, wokalistka zespołu opisuje tytułową Złotą Damę w następujący sposób: „Złota Dama to postać uosabiająca śmierć. W ten sposób chcieliśmy się oddalić od stereotypowego obrazu śmierci jako ponurej kostuchy”.

Teksty piosenek z drugiej płyty zespołu przepełnione mistycznymi wątkami i mrocznymi opowieściami, które doskonale uzupełniają się z muzyką. Na krążku znalazła się oda do wszechwładnej opiekunki dusz w tytułowym nagraniu „Lady In Gold” i opowieść o porażce idei zbawienia oferowanej przez przewrotnego proroka w soulowym numerze „Little Boy Preacher”. Na płycie znalazły się także melancholijne bluesowe ballady „I’ve Felt A Change” i „Burned Out” oraz porywające piosenki zainspirowane zawodem miłosnym takie jak „Won’t Go Back” i „Rejection”.

Najnowsze wydawnictwo, tak samo jak debiutancka płyta zespołu, zostało objęte opieką szwedzkiego producenta Dona Alstenrberga, który zadbał o to, by wszystkie elementy, które świadczą o wyjątkowości wykonawców znalazły się też na tym wydawnictwie. Właśnie ta mieszanka stylów i gatunków muzycznych sprawia, że Blues Pills szturmem zdobyli świat rock’n’rolla.

W listopadzie 2017 roku ukazało się koncertowe nagranie DVD z porywającego występu Blues Pills w Paryżu. W tym samym roku muzycy byli nominowani do prestiżowej nagrody Metal Hammer Award w kategorii najlepszy album za „Lady In Gold”.

Polecane