fot. mat. pras.
Argentyńska prokuratura postawiła zarzuty związane ze śmiercią Liama Payne’a kilku osobom, które miały z nim kontakt na godziny przed jego śmiercią.
Infobae – argentyńska gazeta internetowa ujawniła w sobotę, że źródła mające bezpośrednią wiedzę na temat sprawy potwierdziły, że sędzia oskarżył pięć osób. Wśród nich jest przyjaciel Liama - Roger Nores – który twierdzi, że zostawił Liama w hotelu CasaSur Palermo około godziny przed tym, jak ten wypadła balkonu i zginał. Władze oskarżyły go o nieumyślne spowodowanie śmierci. Nores miał otrzymać zakaz opuszczania Argentyny, nie jest jednak jasne czy został aresztowany.
Braian Paiz – kelner, który przyznał się do zażywania narkotyków, w tym kokainy, z Payne’em, został oskarżony o dostarczanie narkotyków w zamian za zapłatę. Pracownik CasaSur Ezequiel Pereyra został również oskarżony o dostarczanie narkotyków gwiazdorowi. Kierownicy hotelu Gilda Martín i Esteban Grassi zostali oskarżeni o zabójstwo… Cała piątka została wezwana do sądu.
Przypomnijmy, że oskarżony właśnie Roger Nores kilka dni temu w filmie wyprodukowanym przez serwis TMZ twierdził, że kiedy zostawiał piosenkarza w hotelu CasaSur Palermo na godzinę przed śmiercią, ten wydawał się czuć dobrze.
Roger Nores w dokumencie „TMZ Investigates: Liam Payne: Kto jest winien?” mówi, że odwiedzał Liama trzy razy dziennie, także w dniu kiedy ten spadł z hotelowego balkonu i zginął.
Nores mówi, że trzy razy w ciągu dnia sprawdzał, co u Liama, a kiedy wychodził na godzinę przed śmiertelnym upadkiem, Liam wydawał się szczęśliwy i w porządku, choć był trochę podchmielony.