fot. P. Tarasewicz
Dziennikarze uważnie prześledzili w kampanii prezydenckiej przeszłość Karola Nawrockiego, znajdując w niej sporo budzących kontrowersje elementów. Ale czy znaleźli wpis z grudnia 2016 r., w którym ówczesny naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Publicznej IPN w Gdańsku proponował Popkowi walkę? Po tym jak podczas KSW 37 Popek po 80 sekundach przegrał z Pudzianem, Nawrocki wystosował w jego kierunku nietypową propozycję.
Karol Nawrocki vs Popek w oktagonie?
– Stawiałem minutę, była minuta i 40 sekund (tak naprawdę 1 minuta i 20 sekund – przyp. red.). Popek Monster, może ja w następnej gali? Historyk, urzędnik. W twoim zasięgu – proponował prezydent elekt.
Po niemal dekadzie Popek przyjął propozycję. Twórca wytłumaczył, dlaczego kawał czekać na swoją decyzję tak długo.
– Przyjmuję rękawicę. Czekałem tylko na to, kiedy zostanie pan prezydentem, bo jako że jestem królem, byłby pan plebsem, a ja nie walczę z takimi – komentuje Popek, obiecując, że jest gotów nawet udawać, że trenuje, byle tylko doszło do tej walki.
Wyświetl ten post na Instagramie