foto: Instagram / piotrsiara
Kilka dni temu KęKę poinformował, że jego czwarty solowy album ukaże się 23 marca. Artysta wciąż szlifuje materiał w warszawskiej Otrejbarwie. Artysta odwiedza studio co tydzień i ma w nim opinię „asa systematyczności”.
Artysta podzielił się z fanami spostrzeżeniem na temat zmiany w swoim podejściu do nagrywania ilustrując ją konkretnym przykładem. – Właśnie nagrałem cały wcześniej nagrany numer od początku. Od kiedy w 2001/2002 nawinąłem pierwszy kawałek, nie przypominam sobie takiej sytuacji, żebym poprawiał cały utwór – przyznał KęKę. – Zawsze było „spoko jest” „dobra, zostawiam, tak jest luzik” Wielokrotnie miałem plan aby poprawić, ale całości nigdy mi się nie chciało. Tak się zastanawiam czy nad tym z pozoru nieistotnym faktem i myślę, że jest to fajny przykład jak po takiej drobnostce widać zmianę mojego podejścia w wielu aspektach – dodał raper.
Czwarty krążek radomianina jest jednym z najbardziej wyczekiwanych polskich wydawnictw hip-hopowych tego roku. Artysta obiecuje: – Będą Państwo zadowoleni – zaznaczając przy tym: – Stałem się bardziej krytyczny, cierpliwy i rzetelny.
Po nagraniu trzech w pełni solowych płyt KęKę obiecał otworzyć się na gości. W związku z tym, że do premiery pozostało niespełna dwa i pół miesiąca, już wkrótce powinniśmy poznać więcej konkretów.
