fot. mat. pras.
Kafar zamknął trylogię „Panaceum” i rozpoczął nowy rozdział solowej działalności. Kilka dni temu warszawski raper podzielił się ze słuchaczami klipem do mocnego bangera „Crusher”, a pod nim mogliśmy przeczytać enigmatyczny napis „23 minuty po północy buzą się demony…”. Raper oraz włodarze wytwórni zapowiadali wtedy, że szczegóły dotyczące preorderu oraz wyjaśnienie całej historii nastąpi w tym tygodniu. Słowa dotrzymali i na kanale Step Records w serwisie YouTube pojawiło się zapowiadane przez nich nagranie z wyjaśnieniami.
Za kilka chwil zegar w salonie wybije północ. Na biurku tylko laptop, zdjęcie żony i syna w ramce z Ikei, spiołka z niedopalonym jointem i oczywiście chodzący za mną wszędzie Jack Daniels. Za oknem raz po raz słychać szczekającego psa sąsiadów, który wyprowadzony na nocny spacer w tę bezgwiezdną, zimną noc poczuł tę specyficzną nerwowość, tak znamienną dla całego tego pie****nego roku. Czuję się zmęczony, ale wiem że nie zasnę, nie ma takiej opcji. Ukojenie po zabiegu z gęstego dymu zaczyna ustępować miejsca rosnącej fali niepokoju. Biorę spory łyk ze szklanki, „krzyt krzyt” – w ciszy rozbrzmiewa kamień zapalniczki, którą odpalam niedopałek z pierwszego wersu tej historii. Ku**a, coś, nie wiem co, ale coś jest nie tak. Puszczam bit z folderu „Nowe rzeczy”, gapię się przez dłuższą chwilę na pustą kartkę i już wiem. Jest godzina 00:23, a ja nie mam już dla Was panaceum. Zaczynamy nowy rozdział – napisał Kafar Dix37.
SPRAWDŹ TAKŻE: Kafar: „Każdy mieli dziś tę scenę, jakby w ch***u już ją mieli, to nie rap”
Czwarty solowy album Kafara pt. „23 minuty po północy” ma ukazać się 26 lutego tego roku.
