fot. mat. pras.
Czy „afera zoofilska” pogrąży Popka? Twórca stracił póki co kontrakty z Gromdą i marką odzieżową Porno. Różal liczy na to, że podobnie zachowają się inni partnerzy biznesowi Popka.
– Bardzo chciałbym podziękować panu prezesowi Grabowskiemu federacji Gromda, za podjęcie odpowiednich kroków, za odpowiednie zachowanie. Tak jak prezes powiedział, to nie jest działanie pod presją, tylko oni wiedzieli jak to wszystko załatwić i jak należy się zachować. Super. Bardzo dziękuję. Mam nadzieję, że wszyscy inni, którzy mieli kontakt z zoofilem Popkiem, zrobią tak samo i go będą kur** gnać – komentuje fighter.
Czy tak rzeczywiście będzie? Kacper HTA podchodzi do sprawy sceptycznie, przypominając niedawną „pandora gate”.
– Najsmutniejsze jest to, że pewnie w dobie dzisiejszych zwyrodniałych czasów większość ludzi nie będzie już pamiętać o tym czymś. Ludzie szybko zapomnieli o „pandorze”. Teraz Boxdel z Wardęgą przybijają sobie piątki, sprawdzając Wojtka Golę na wariografie. Myślę, że za parę miesięcy Popek znów będzie aktywnym uczestnikiem celebryckiego świata. Smutne czasy nam nastały – ocenia gorzko raper.
