fot. mat. pras.
Chris Brown został zwolniony z aresztu w Wielkiej Brytanii po wpłaceniu ogromnej kaucji, a jednym z pierwszych, którzy okazali mu wsparcie, był Justin Bieber. Popularny wokalista skomentował zdjęcie opublikowane przez Browna na Instagramie słowami: „Welcome home”.
Justin Bieber i 50 Cent wspierają Chrisa Browna
Chris Brown został aresztowany w Manchesterze i usłyszał zarzuty ciężkiego uszkodzenia ciała z zamiarem wyrządzenia krzywdy, dotyczące incydentu z 2023 roku w londyńskim klubie nocnym Tape. Po początkowym odrzuceniu wniosku o kaucję, sąd zdecydował się na zmianę decyzji. Dzięki wpłacie blisko 7 milionów dolarów, artysta odzyskał wolność.
Poparcie dla Browna wyraził również 50 Cent, który napisał na Instagramie:
„CB wyszedł, zapłacił kaucję. Mówię o nim tylko dlatego, że uważam, że to najlepszy artysta ogólnie. Obserwowałem całą jego karierę!”.
Chris Brown na wolności, ale pod surowymi warunkami
Choć Chris Brown opuścił areszt, musi przestrzegać szeregu restrykcyjnych warunków:
Zamieszkać pod wskazanym adresem w Wielkiej Brytanii do czasu procesu.
Zwrócić paszport brytyjskim władzom.
Może podróżować wyłącznie w celach zawodowych – m.in. na trasę koncertową Breezy Bowl Tour, która ma się rozpocząć w Manchesterze już 15 czerwca.
Poważne zarzuty: napaść na producenta Abe Diaw
Brownowi zarzuca się brutalne pobicie producenta muzycznego Abe Diaw w londyńskim klubie Tape. Do incydentu doszło w 2023 roku. Diaw twierdzi, że artysta uderzył go butelką tequili i „bezlitośnie” kopał po głowie, powodując poważne i trwałe obrażenia. Całe zajście miało zostać zarejestrowane przez kamery monitoringu, a nagranie jest obecnie dowodem w sprawie.
Diaw złożył również pozew cywilny przeciwko Brownowi, oskarżając go dodatkowo o rozpowszechnianie fałszywych informacji na jego temat.
