fot. mat. pras.
W dniu premiery dwóch głośnych projektów muzycznych, emocje sięgnęły zenitu. Justin Bieber zaskoczył fanów niespodziewanym wydaniem swojego albumu „Swag”, a jednocześnie pojawił się długo wyczekiwany krążek Clipse – „Let God Sort ’Em Out”. W krótkim czasie doszło do kontrowersji – wszystko przez jeden repost artysty.
Repost Justina Biebera wzbudza kontrowersje
Na Instagram Stories Bieber udostępnił wypowiedź DJ-a Kerwina Frosta, który napisał:
„Justice is served… emptied the clip. This album is way better than the Clipse.”
To porównanie wywołało burzę w sieci, szczególnie wśród fanów duetu Clipse, którzy od lat czekali na ich muzyczny powrót. Post Biebera został szybko usunięty, ale zrzuty ekranu już krążyły po Internecie.
Fani bronią Clipse: „To nie ta liga”
Komentarze w sieci sugerują, że Bieber przesadził. Internauci zaznaczają, że obie premiery to zupełnie różne światy muzyczne – pop kontra oldschoolowy hip-hop. Jeden z użytkowników napisał:
„To porównanie nie ma sensu. Clipse to legenda. Bieber gra w innej lidze.”
Powrót Clipse i Biebera – dwa różne podejścia
Clipse, czyli Pusha T i No Malice, wrócili po latach z mocnym i dojrzałym materiałem. Justin Bieber natomiast pokazuje swoją bardziej osobistą i introspektywną stronę, eksperymentując z brzmieniami i tekstami.
Obie płyty miały swoją premierę tego samego dnia, co wzbudziło naturalną rywalizację medialną – jednak nie wszyscy spodziewali się takiego bezpośredniego komentarza od Biebera.
@cgm.plMrozu I Męskie Granie I Poznań #Mrozu #MeskieGranie #cgm