Jedno z najbardziej szokujących oskarżeń Diddy’ego. Pozew właśnie trafił do sądu

Prawnicy rapera komentują najnowszy pozew


2024.10.29

opublikował:

Jedno z najbardziej szokujących oskarżeń Diddy’ego. Pozew właśnie trafił do sądu

Do sądu trafił właśnie pozew mężczyzny, który twierdzi, że w 2005 roku został zmuszony przez Diddy’ego do seksu. Miał wtedy 10 lat.

Jedno z najbardziej szokujących oskarżeń Diddy’ego pochodzi od oskarżyciela, który twierdzi, że miał zaledwie 10 lat, gdy potentat muzyczny zmusił go do wykonania aktu seksualnego, aby ten miał szansę na gwiazdorską karierę.

Według pozwu oskarżyciel poleciał do Nowego Jorku z rodzicami latem 2005 roku na przesłuchanie z Diddym. Twierdzi, że raper powiedział, że chce się z nim spotkać sam, zanim pozna całą jego rodzinę. W dokumentach, uzyskanych przez TMZ, powód twierdzi, że poznał Diddy’ego w hotelu niedaleko Madison Square Garden i mówi, że zarapował kilka piosenek. Diddy rzekomo powiedział, że może zrobić z niego gwiazdę. Zgodnie z pozwem Combs zapytał, jak bardzo mężczyźnie zależy na tym, żeby być gwiazdą. Ten miał odpowiedzieć, że „zrobiłby wszystko”. Według zeznań, w tym momencie ktoś z zespołu Diddy’ego miał dać mu napój gazowany, po wypiciu którego poczuł się „trochę dziwnie”. Powód twierdzi, że ​​napój był zmieszany z GHB lub ecstasy.

Rzekoma ofiara twierdzi, że Diddy kazał mu podejść bliżej i powiedział coś w stylu: „Czasami musisz robić rzeczy, których nie chcesz robić”. Następnie Diddy miał wyjąć penisa i zmusić go do seksu oralnego. Według pozwu złożonego przez adwokata Tony’ego Buzbee, chłopiec miał zemdleć. Kiedy się obudził, twierdził, że miał rozpięte spodnie i uważał, że został zgwałcony. Kiedy płakał za mamą i tatą — Diddy rzekomo groził, że zrobi krzywdę jego rodzicom, jeśli powie, co się stało. Mężczyzna twierdzi, że i tak powiedział rodzicom, ale wszyscy bali się zgłosić to na policję ze względu na potencjalne konsekwencje.

Od tego czasu powód twierdzi, że cierpiał na nocne koszmary i został pozbawiony normalnego dzieciństwa. Pozywa Diddy’ego i wszystkie jego firmy za przemoc motywowaną płcią i domaga się odszkodowania.

Zespół prawny Diddy’ego tam skomentował pozew:

– Prawnikowi stojącemu za tym pozwem zależy na uwadze mediów, a nie na prawdzie, co jest oczywiste po jego ciągłych wystąpieniach w prasie. Jak już powiedzieliśmy, pan Combs nie może odpowiadać na każdy nowy chwyt reklamowy, nawet w odpowiedzi na roszczenia, które są na pierwszy rzut oka śmieszne lub fałszywe.

 

 

Polecane

Share This