Jak czuje się Belmondo? Raper odniósł się do wydarzeń z weekendu

Raper pisze o stanie "psychotycznej podejrzliwości" i przyznaje, że wziął medyków za "podstawionych"


2024.07.24

opublikował:

Jak czuje się Belmondo? Raper odniósł się do wydarzeń z weekendu

fot. fb.com / Asfalt Records

W miniony weekend obserwowaliśmy przygnębiającą transmisję live Belmondziarza. Raper będąc po wpływem używek wysypał biały proszek do hotelowej toalety, mówiąc o twardych narkotykach, które zniszczyły mu życie. – To g***o chciało mi zniszczyć życie i prawdopodobnie zniszczyło. To nie jest dla mnie. Nie potrafiłem tego używać. Dlatego moi rodzice się rozstali. Mój ojciec był uzależniony od tego ścierwa – komentował artysta. W pewnym momencie w jego pokoju hotelowym pojawiły się policja i służby medyczne. Artysta odmówił przewiezienia do szpitala, zapewniając ratownika, że nie ma potrzeby zabierania go z pokoju hotelowego.

To nie była pierwsza tego typu sytuacja Tytusa. Z jego deklaracji wynika, że raper podejmuje kolejną walkę ze swoimi demonami. Artysta wraca także do wydarzeń z weekendu w oświadczeniu, które opublikował w stories na Instagramie. Poniżej znajdziecie treść komunikatu.

SPRAWDŹ TAKŻE: Belmondo wysypuje biały proszek do toalety i mówi: „To g***o chciało mi zniszczyć życie i prawdopodobnie zniszczyło”

Drodzy,

dziękuję za Waszą troskę oraz wsparcie podczas ostatniej transmisji live. Byliście świadkami ataku paniki spowodowanego zażyciem substancji stymulującej. W stanie silnej stymulacji układu nerwowego naszły mnie głębokie obawy o moje życie i zdrowie, mające swoje źródło w zdarzeniach z przeszłości. Będąc w takim stanie, mam trudności z racjonalną oceną sytuacji, w której się znajduję. Dla przykładu, osoby piszące do mnie na livie, żebym go wyłączył, w mojej głowie były podstawionymi słupami, w zmowie z osobami chcącymi mi zaszkodzić. Włączenie transmisji live dawało mi poczucie bezpieczeństwa. W stanie psychotycznej podejrzliwości wydawało mi się, że osoby przedstawiające się jako służby medyczne, były podstawione i dążyły do podania mi substancji, która wyłączy moją świadomość.

Jest mi przykro, że zabrałem Waszą uwagę swoimi prywatnymi problemami – napisał raper.

Na koniec Belmondo uspokoił fanów, zapewniając, że zabookowane koncerty dojdą do skutku.

Zaplanowane wydarzenia są aktualne według harmonogramu, a ewentualne zmiany (np. Władysławowo, Szczecin) wynikają z kwestii logistycznych. Dzięki – podsumował Młody G.

Polecane