fot. mat. pras.
Wybór Rafała Brzozowskiego na reprezentanta Polski w tegorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji budzi sporo kontrowersji. Telewizja Polska zrezygnowała w tym roku z tradycyjnych krajowych eliminacji, zamiast tego zdecydowała się na „wybór o czysto eksperckim charakterze, który odbywał się wyłącznie w oparciu o ocenę atrakcyjności zgłoszonych utworów”. Rafał Brzozowski pojedzie do Rotterdamu z kupioną od szwedzkich producentów piosenką „The Ride”.
Sprawdź także: Eurowizja z Rafałem Brzozowskim? Cleo komentuje kontrowersyjny wybór TVP
Rafał będzie startował w drugim półfinale i zdaniem ekspertów awansuje z niego do konkursu finałowego, ale tam jest skazany na porażkę i według prognoz zajmie 24. pozycję. A jak na szanse Rafała patrzą bukmacherzy? Cóż… podobnie. Jeszcze tydzień temu Brzozowski znajdował się na 24. miejscu na liście kandydatów do zwycięstwa. Teraz jest o cztery oczka niżej. Firma bukmacherska Fortuna umieszcza go na przedostatnim miejscu w swoich zakładach. Za każdą złotówkę postawioną na Rafała, można wygrać aż 200 złotych. Taki sam kurs mamy w przypadku reprezentantów Holandii, Serbii, Macedonii Płn., Gruzji, Niemiec, Izraela, Łotwy, Danii, Białorusi, Hiszpanii, Estonii, Czech, i Słowenii. Więcej – 250 złotych za każdą złotówkę – zarobimy jedynie stawiając na albańską piosenkę.
Według specjalistów Fortuny największe szanse na zwycięstwo mają reprezentacje Malty (3,5 złotego za każdą złotówkę) i Szwajcarii (3,75 złotego za złotówkę). Podobnie wyglądają typy większości innych firm bukmacherskich w Europie, oferujących zakłady na Eurowizję.
Jeśli nie słyszeliście jeszcze utworu „The Ride”, macie szansę nadrobić to teraz.
