JUVELEN
Wyobraźcie sobie, że Prince tak naprawdę jest Szwedem, nazywa się Jonas Pettersson i ktoś tu najwyraźniej popełnił czeski błąd, bo facet nie ma pięćdziesięciu trzech, a dopiero trzydzieści pięć lat. Ekscytujące? Po stokroć tak, czego dowodem fantastyczna płyta „1” z 2008 roku i podtrzymująca mistrzowski poziom, tegoroczna EP-ka „Make U Move”. Seksowny groove miesza się na nich z nordycką precyzją, a falsetowe wokale niosą najbardziej zaraźliwe refreny ostatnich lat. Największa gwiazda dziesiątych urodzin Porcys budzi takie skojarzenia jak: płonący parkiet, nieokrzesany entuzjazm i zabawa po sam świt.
BAXTER
Fiński producent i wokalista skrywający się pod pseudonimem Willy Baxter to bodaj najpilniej strzeżony skarb skandynawskiego synth-popu. Po latach współtworzenia wielu zespołów postanowił wypłynąć na szerokie wody z solowym projektem. Zasadność tej decyzji potwierdził kapitalną EP-ką „Proof” i longplayem „In Between” z 2009 roku. W nagraniach tych misterne konstrukcje rodem ze złotej ery disco kleją się z mroźnym oddechem new romantic i melodycznym blichtrem. Dla fanów miejskiej, bitowej melancholii spod znaku Junior Boys to absolutna jazda obowiązkowa!
IZA LACH
Iza Lach dwudziestodwuletnie, cudowne dziecko polskiej muzyki rozrywkowej. Łodzianka pochodzi z muzycznej rodziny, więc talent ma w genach, ale warto dodać, że jest też niezwykle pracowita. Posiada na koncie dwa znakomite, autorskie albumy „Już czas” (2008) i „Krzyk” (2011), a ponadto pisze świetne piosenki dla innych postaci krajowej sceny. Obraca się w stylistyce z przecięcia elektropopu, kameralnego r`n`b, szlachetnych ballad i nowoczesnej muzyki tanecznej. Jej fenomen przywraca wiarę w to, że potencjał polskiego kobiecego popu nigdy się nie wyczerpie.
JAZZPOSPOLITA
Warszawski kwartet w rewelacyjnym stylu wskrzesił krajową scenę z pogranicza nu-jazzu Jaga Jazzist i post-rocka Tortoise. Panowie zadebiutowali wydaną własnym sumptem EP-ką z roku 2009, a rok później opublikowali już w barwach oficyny Ampersand longplaya „Almost Splendid”. Wysmakowane motywy i efektowną instrumentację łączą z niewymuszonym liryzmem, niemal filmowym nastrojem oraz abstrakcyjnym poczuciem humoru (tytuły utworów!). A co najważniejsze, nie znają gatunkowych granic, swobodnie sięgając po elementy ambientu, dubu czy drum`n`bassu. Formacja zapowiada wykonanie w całości debiutanckiej EP-ki oraz… niespodzianki!
FURIA FUTRZAKÓW
Potęga stołecznej formacji (oryginalnie duetu, obecnie na koncertach w poszerzonym składzie) polega na wstrząsającym zestawieniu teatralnych wokaliz charyzmatycznej frontwoman Kingi Miśkiewicz z wielowarstwowymi, tętniącymi podkładami producenta Andrzeja Pieszaka. Ich klawiszowy pop wyciąga esencję z najlepszych wzorców ostatnich trzech dekad. A zeszłoroczny debiutancki album zatytułowany po prostu „Furia Futrzaków” to propozycja imprezowa, ale pełna uczucia; progresywna kompozycyjnie, ale chwytliwa; transowa, ale barwna brzmieniowo. Na imprezie grupa wykona nowe wersje piosenek z debiutu oraz kilka nowych kawałków!
