„Brak cywilizacji, chłód, zimno, -30 na dworze. Nocą pod okna podchodziły dziki i lisy, w dzień sarny, a po domu cały czas latał nietoperz. Po drewno do kominka szło się brodząc w śniegu po pas, a gdy się już w domu porządnie rozpaliło czasem trzeba było łazić po nim w krótkich spodenkach, bo z człowieka się lało” – wspominają początki zimowej sesji nagraniowej. Po raz trzeci za realizację nagrania odpowiedzialny jest Leszek Kamiński wcześniej współpracujący z zespołem przy płytach „Nieprzygoda” i „Mów Mi Dobrze”. „Dla nas to dopełnienie jakiejś przygody, zamknięcie naszej trzyletniej drogi jaką przeszliśmy od ostatniej płyty, dlatego zamarzyliśmy sobie nagrywać te kawałki w miejscu, w którym powstały. Dzięki Leszkowi i jego przenośnemu studiu udało się nasz pomysł zrealizować” – mówią muzycy.
Na krążku znajdzie się prawdopodobnie 11-12 utworów. W dalszym ciągu będą to piosenki, które zanucić będzie mógł każdy, ale na płycie zespół eksploruje też muzyczne rejony, w które nigdy wcześniej się nie zapuszczał. To nie koniec niespodzianek – w jednym z utworów Kubę Kawalca wokalnie wspomoże Marcelina, pochodząca z Wrocławia autorka tekstów i muzyki, która ma już na koncie debiutancki album.
Nowy album happysad ukaże się po wakacjach dzięki firmie Mystic Production.