fot. mat. pras.
Relacje w zespołach mających na karku kilkudziesięcioletni staż, bywają różnie. Choć może zabrzmi to przygnębiająco – członkowie tych grup często się nie znoszą i spotykają się jedynie na scenie bądź okazjonalnie na próbach. W przypadku Black Sabbath jest podobnie, choć tutaj akurat na dziś nie zanosi się, by grupa miała się jeszcze pojawić na scenie.
Promujący swoją autobiografię Geezer Butler zdradził, że o ile nadal pozostaje w kontakcie z Tonym Iommim i podkreśla, że zawsze mógł na niego liczyć, o tyle z Ozzym Osbournem nie rozmawia i prawdopodobnie już nigdy nie będzie. Zapytany przez redaktora Ultimate Classic Rock, dlaczego nie wierzy w to, że mógłby się jeszcze dogadać z wokalistą, basista odparł krótko: – Nie pokłóciliśmy się. To były nasze żony.