foto: mat. pras.
Oxbow Was zadziwi, Bishop Nehru da do myślenia, King Ayisoba porwie, a Jacques Green rozkołysze – tym razem różne klimaty, niezmiennie znakomici artyści. Organizatorzy OFF Festivalu właśnie dodali do line-upu czwórkę nowych wykonawców i jak zawsze nie zawiedli.
OFF Festival Katowice 2018 odbędzie się w dniach 3-5 sierpnia, w Dolinie Trzech Stawów. Podczas tegorocznej edycji wystąpią również wcześniej ogłoszeni: Grizzly Bear, Clap Your Hands Say Yeah z płytą „Some Loud Thunder”, Marlon Williams, John Maus, Big Freedia, Turbonegro, Egyptian Lover i Aldous Harding.
Oxbow
Długo milczeli, by w 2017 roku powrócić znakomitym albumem „Thin Black Duke”. Nawet dzisiaj, kiedy w muzyce nie tylko wszystko wolno, ale wręcz wszystko jest pożądane, kalifornijska formacja Oxbow pozostaje jedną z najbardziej oryginalnych grup na gitarowej scenie. Bo jak tu bardziej precyzyjnie nazwać ich muzykę? Czasem to hardcore, czasem noise, to znów blues, popieprzony jazz, równie wykręcony metal albo nienazwane eksperymenty. W tej muzyce wszystko się dzieje, a na koncercie, za sprawą charyzmatycznego i nieprzewidywalnego frontmana Eugene’a Robinsona – wszystko się może zdarzyć.
Bishop Nehru
Chwalił go Kendrick Lamar, Wu-Tang Clan wzięli na trasę koncertową, Nas podpisał z nim kontrakt, a z MF DOOMem nagrał całą płytę – „NehruvianDOOM”. Kim jest ten 21-latek, namaszczony przez niemal wszystkich gigantów amerykańskiego hip-hopu? Naprawdę nazywa się Markel Scott, pochodzi z miasteczka Nanuet w stanie Nowy Jork i jest nieodrodnym dzieckiem XXI-wiecznego eklektyzmu. Inspiracje czerpie z jazzu, rocka, popu i klasyki hip-hopu, a jego produkcje zaskakują oryginalnością i dojrzałością. Tak brzmi przyszłość tej muzyki.
King Ayisoba
W Ghanie, skąd pochodzi, rzeczywiście panuje niepodzielnie. Akompaniując sobie na kologo, dwustrunowej lutni, zachrypniętym głosem wyrzuca z siebie hipnotyzujące frazy. Zgodnie ze zdrową afrykańską tradycją, choć porusza w swoich tekstach poważne tematy, upominając się o lepszą przyszłość dla siebie i innych, robi to w rytm radosnej, porywającej, buzującej energią muzyki. Często koncertuje w Europie i ma tu przyjaciół, m.in. Arnolda de Boera z legendarnej holenderskiej formacji The Ex, który produkował ostatnie dwie płyty King Ayisoba – „Wicked Leaders” i „1000 Can Die”. I nic w tym dziwnego – gdyby punk wymyślono w Ghanie, brzmiałby właśnie tak.
Jacques Greene
DJ i producent z Montrealu, który wydanym wiosną 2017 roku debiutanckim albumem „Feel Infinite” dowiódł – zgodnie z tytułem – że house’owa formuła rzeczywiście oferuje nieskończone możliwości, szczególnie jeśli połączyć ją z emocjami soulu, a do tej hybrydy dodać talent i wyobraźnię. A tych Philippe Aubin-Dionne ma cały zapas, czego dowiódł produkcjami dla m.in. Katy B, Tinashe i How To Dress Well.