fot. mat. pras.
Tuż przed rozpoczęciem zaplanowanej na ubiegły rok edycji FEST Festivalu dowiedzieliśmy się, że impreza nie dojdzie do skutku. Organizatorzy nie dopięli budżetu, w festiwalowej kasie brakowało 5 mln złotych, które były niezbędne do realizacji przedsięwzięcia.
– Właśnie w tej chwili powinniśmy otwierać bramy festiwalu dla pierwszych gości tegorocznej edycji FESTa. Niestety, w tym roku nie będzie nam dane spotkać się w Parku Śląskim. Jesteśmy głęboko przejęci tym, że nie sprostaliśmy Waszym oczekiwaniom. Robimy wszystko co w naszej mocy, żeby naprawić zaistniałą sytuację i wziąć odpowiedzialność za nasze błędy. W związku z tym postanowiliśmy, że decyzja o upadłości była przedwczesna i przygotowujemy się do procesu restrukturyzacji, z nadzieją na odzyskanie Waszego wsparcia i zaufania – poinformowali w dniu, w którym miał się rozpoczynać festiwal organizatorzy.
Teraz dowiadujemy się, że FEST Festival wraca. W przyszłym roku w Parku Śląskim w Chorzowie ma się odbyć kolejna, tym razem dwudniowa edycja imprezy. Organizatorzy wiedzą, że po sytuacji z 2023 r. odzyskanie zaufania fanów będzie niezwykle trudne, dlatego starają się to zrobić, stawiając na pełną transparentność. Na stronie festiwalu pojawił się licznik, pokazujący liczbę sprzedanych biletów. Łącznie w 2025 na FEŚCIE ma bawić się 20 tys. osób. Do sprzedaży trafi 15 tys. biletów, pozostałe 5 tys. to bezpłatne wejściówki dla tych, którzy nie otrzymali zwrotu za 2023 r.
– Przygotowania do 2025 roku nie mogą się rozpocząć bez rozliczenia zaległości związanych z odwołaną edycją wydarzenia. Zgodnie z wcześniejszymi obietnicami, uczestnicy, którzy nie otrzymali zwrotu pieniędzy za zakupione w 2023 bilety, dostaną od nas karnety na przyszłorocznego FESTa oraz 50% zniżkę na kolejną edycję festiwalu. Aby wynagrodzić Wam w pełni wszystkie szkody jakie wyrządziliśmy, zobowiązujemy się również do pokrycia utraconych korzyści w związku z planowanym wyjazdem na odwołaną edycję festiwalu – czytamy na oficjalnej stronie imprezy.
Organizatorzy liczą na to, że przychód ze sprzedaży biletów wyniesie 9,3 mln zł. Kolejne 3 mln mają przynieść przychody z gastronomii, do tego mają dojść jeszcze 2 mln ze sponsoringu. Planowany budżet przyszłorocznej edycji ma wynieść 12,3 mln, co przy wspomnianych wyżej przychodach pozwoli zamknąć imprezę na plusie (2 mln).
– Opracowaliśmy plan, który w 3 lata pozwoli wrócić do frekwencji i skali wydarzenia z ostatniej odbywającej się edycji festiwalu. Odpowiednio w każdym kolejnym roku planujemy dodać jeden dodatkowy dzień festiwalu. W 2026 roku 3-dniowa edycja FEST odbędzie się w dniach 13-16 sierpnia, a w 2027 roku festiwal powróci do formuły 4-dniowej w datach 11-15 sierpnia – piszą na stronie organizatorzy. Czy uda im się zrealizować ten plan, zobaczymy.
Na stronie festfestival.pl znajdziecie szczegółową rozpiskę kosztów, dzięki której dowiecie się, na co dokładnie mają pójść pieniądze z budżetu przyszłorocznej imprezy.
