– Gdy zaczynałem rapować, byłem dzieciakiem – powiedział Jay-Z w wywiadzie zarejestrowanym z okazji premiery książki „Decoded” (raper tłumaczy w niej swoje najtrudniejsze teksty).
– Miałem wtedy dziewięć lat, trudno było więc mówić o jakichś życiowych doświadczeniach. Postawiłem więc na kreatywność. Przykładałem wagę bardziej do techniki niż tego, co mówię. Próbowałem różnych rzeczy – przyspieszonego flow i tym podobnych.
Z czasem bagaż doświadczeń przybrał na wadze, co zaowocowało zmianami w stylu rapowania. Właściwie już na oficjalnym debiucie, wspomnianym „Reasonable Doubt”, trudno jest doszukać się większych śladów dawnego, szybkiego rymowania.
– Zacząłem zwracać uwagę na słowa, na to, co mówię, na emocje, na prawdę – dodał Jay. Nie oznacza to jednak, że artysta zrezygnował z dawnych nawyków. Na jego trzecim solowym krążku, „Vol. 2… Hard Knock Life” z 1998 roku, znalazł się utwór „Nigga What, Nigga Who (Originator 99)”, który – jak można się już domyśleć po tytule – stylistycznie wyraźnie nawiązywał do nagrania sprzed ośmiu lat.
– Nie zaniedbałem technicznej strony swoich zwrotek. W końcu siedziałem w tym biznesie od wielu lat – przyznał Jay.