Choć obie wydane przez Ewelinę płyty zawierają piosenki nagrane zaśpiewane po polsku, inspiracje wokalistki nie mają dużo wspólnego z rodzimą muzyką. Przestawienie się na śpiewanie po polsku było dla mnie wielkim wyzwaniem. Nigdy nie śpiewałam po polsku, nigdy nie słuchałam polskiej muzyki – przyznaje Ewelina Lisowska. Zawsze inspirowałam się artystami z zachodu, też chciałam grać bardzo „zachodnio”. I jak tutaj nagle zrobić płytę po polsku? – śmieje się.
Więcej już za kilka dni w jednym z najbliższych odcinków 1 NA 1.