fot. kadr z wideo
Występując w weekend na festiwalu Rolling Loud w Miami A$AP Rocky zdissował Travisa Scotta, nawijając, że La Flame ukradł mu flow, więc Rocky odbił mu dziewczynę. Teraz na rapera spada kolejny cios, tym razem bezpośrednio powiązany z jego szykowaną na piątek płytą „Utopia”. Raper miał promować krążek imprezą pod piramidami w Gizie. Już kilkanaście dni temu do mediów dochodziły pogłoski o tym, że listening party może się nie odbyć ze względu na protest egipskich muzyków, którzy uważają, że ta wyjątkowa przestrzeń nie jest odpowiednią dla Travisa Scotta. Teraz okazuje się, że wydarzenie faktycznie nie dojdzie do skutku, a jako powód odwołania go podano problemy natury technicznej.
„Z przykrością informujemy, że zaplanowany na 28 lipca koncert pod piramidami w Gizie został odwołany. Niestety, mimo naszych ogromnych starań, nie jesteśmy w stanie zbudować na pustynnym terenie sceny w takiej formie, w jakiej chcieliśmy to zrobić” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Bilety na koncert wyprzedały się w kwadrans, duża część fanów miała dotrzeć na miejsce z daleka, więc ich rozczarowanie z pewnością jest ogromne.
„Utopia” trafi na rynek już w piątek. Czy odwołanie koncertu odbije się na przyjęciu albumu? Zobaczymy.