Dre zdradził, że po zakończeniu prac nad albumami Kendricka Lamara i Slima Da Mobstera uda się na dłuższy urlop, zamierza bowiem poświęcić się życiu rodzinnemu.
– Pracowałem nad muzyką od 27 lat. Najdłuższy odpoczynek, jaki miałem, trwał dwa tygodnie – powiedział Dre. – Nigdy nie przestanę robić muzyki, ona jest dla mnie jak powietrze, ale chcę spędzić trochę więcej czasu z rodziną.
To zła wiadomość dla wszystkich tych, którzy czekają na nowy album Dre, „Detox”. Wygląda na to, że premiera tego krążka, zapowiadanego od 2001 roku, znów stoi pod znakiem zapytania.
