CGM

Dorota Masłowska oskarża Helenę Englert o kradzież frazy, którą idąc tropem rozumowania pisarki, sama musiała wcześniej „ukraść”

Śpiewająca pisarka twierdzi, że została okradziona. A jak jest naprawdę?

2025.12.04

opublikował:

Dorota Masłowska oskarża Helenę Englert o kradzież frazy, którą idąc tropem rozumowania pisarki, sama musiała wcześniej „ukraść”

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

Na co dzień jesteśmy przyzwyczajeni, że raz na kilka dni, ktoś na scenie rapowej, czy jak to bywa ostatnio, także influencerskiej, się wkurzy i potraktuje kogoś dissem. Ten drugi odpowie i robi się z tego kilku numerowy beef. Scena rapowa zawsze taka była, influencerzy gonią za wyświetleniami więc także wchodzą w ten temat. I nie ma w tym już niczego zaskakującego. Dziś jednak beef wydarzył się pomiędzy poczytną autorką powieści i czasami piosenkarką, a debiutującą wokalistką. Co co chodzi dokładnie? O „ordynarną kradzież” frazy. Frazy, jak twierdzi jej autorka, która jest „jej”.

 

Dorota Masłowska oskarża Helę, ta publikuje wiadomość, którą wcześniej wysłała do pisarki

Kilka dni temu, swój muzyczny debiut zaliczyła Hela, szerszej publice znana jako Helena Englert. 25-letnia aktorka wypuściła singiel zatytułowany „Pani domu”, w którym śpiewa między innymi o tym, że „prawdziwa pani domu, robi kanapki z hajsem”.

No i o te „kanapki z hajsem” wybuchła dzisiejsza awantura.

Dorota Masłowska, która w 2014 roku wydała album Mister D – „Społeczeństwo jest niemiłe”, twierdzi, że fraza „kanapki z hajsem” jest jej i domaga się „natychmiastowego usunięcia jej frazy z utworu Pani domu”.

– HALO ŻĄDAM NATYCHMIASTOWEGO USUNIĘCIA MOJEJ FRAZY Z UTWORU „Pani domu” Helena Englert. Nie wiem, jak to zrobicie, chyba musicie cofnąć czas. Ale chcę by było jasne: to jest ordynarna kradzież. *”kanapki z hajsem” były błyskotliwe 10lat temu. Albo wcale. Jednak to ja je zrobiłam. Specyfika tego co piszę jest taka, że te różne frazy stosunkowo często trafiają do obiegu języka potocznego i artystycznego. Najczęściej jestem szczęśliwa i dumna, gdy młode artystki i artyści przetwarzają dalej moją sztukę swoją wyobraźnią. Niestety w tym wypadku tak nie jest. Już taka bida, że trzeba brać czyjeś i podawać jako swoje? – napisała Masłowska na swoim Facebooku.

Na tę wiadomość na Instagramie odpowiedziała wywołana do tablicy Hela, która napisała, że dziś rano wysłała do Doroty Masłowskiej wiadomość:

Pani Doroto,

Przede wszystkim pragnę zaznaczyć, że pałam do Pani ogromnym szacunkiem. W związku z czym, żadne działanie z mojej strony nie ma prawa być wymierzone przeciwko Pani. Na celu miałam – proszę wybaczyć patetyzm – oddanie Pani hołdu. Byłam przekonana, że jako (o ile dobrze rozumiem Pani twórczość) fanka pastiszu, obrazoburczości i polskiego absurdu zrozumie to Pani.

Czerpanie z tego co kultowe i kulturotwórcze jest, moim zdaniem, nieodzowną częścią powstawania sztuki. Sztuki zaprzyjaźnionej z tym co wielkie, z tym co nadaje kolejny poziom interpretacyjny dla co poniektórych, bardziej obytych odbiorców. To ją wzbogaca, czyni nie tylko zabawną ale też świadomą, może nawet mądrą.

Niemniej, nie śmiałabym przypisywać sobie cudzych dokonań. Nie po to, to wszystko. Dlatego, jak mogła Pani zauważyć – przy każdej, czy to zdalnej czy też tete a tet sposobności – nagminnie zaznaczam, że to Pani jest matką popkulturowego sukcesu, funkcjonującej uprzednio w popkulturze frazy, o którą wszystko się rozchodzi. Nie pragnę Pani tego odbierać. Nie twierdzę, że jestem tą pierwszą. To miało być DLA Pani, nie przeciwko niej.

Przesyłam wiele miłości i życzliwości. Jest mi niezmiernie miło – bez względu na okoliczności – że mogłam do Pani napisać.

Helena

Dodatkowo management Heli wystosował komunikat do mediów o następującej treści:

Mój utwór „Pani Domu” jest świadomym odniesieniem i hołdem dla Artystki, którą zawsze podziwiałam i szanowałam. Nie ukradłam „kanapek z hajsem”. Pisałam o tym w notce prasowej wypuszczonej przez moją wytwórnię, czyli Universal Music Polska. Fraza „Kanapki z hajsem” nie jest niczyją własnością. Już wcześniej używali jej inni, powszechnie szanowani (również przeze mnie) twórcy: Kaz Bałagane i Belmondo, a „money sandwich” od lat funkcjonuje w popkulturze. Zostawiając na chwilę merytorykę – włożyłam ogrom serca w mój debiut i jest mi po prostu po ludzku przykro, że jestem zmuszona go teraz bronić przed kimś, kogo tak bardzo szanuję.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez HELA. (@helena_englert)

Fakty nie kłamią: kto pierwszy użył „kanapek z hajsem”?

No i tutaj można by zakończyć tę całą dramę. Bo pani Dorota się oburzyła, pani Helena się wytłumaczyła i wyjaśniała, że w sumie to jej przykro, że ktoś kogo szanowała tak na nią naskoczył. No ale nie możemy. Dlaczego? Bo okazuję się, że zanim Dorota Masłowska użyła w swoim utworze „Hajs” zwrotu „kanapka z hajsem”, chwilę wcześniej w swoim numerze „Ayn Rand” użył go Kaz Bałagane…

Sprawdziliśmy – „Nieporządek bootleg” Kaza został zamieszczony w sieci w 2013 roku. Potem numer „Ayn Rand”, w którym obok Kaza na featuringu pojawił się Belmondo, oficjalnie został wydany na płycie „Sos, ciuchy i Borciuchy” w styczniu 2014. Album Doroty Masłowskiej Mister D – „Społeczeństwo jest niemiłe” swoją oficjalną premierę miał 22 lutego 2014 roku. Data premiery singla „Hajs” to 23 marca 2014 roku. Oznacza to tyle, że fraza „kanapka z hajsem” nie jest frazą Doroty Masłowskiej tylko jeśli już jest czyjąś frazą, to Kaza Bałagane, a „ordynarna kradzież”, o którą Masłowska oskarża Englert, jest o tyle nie na miejscu, że idąc tropem rozumowania prezentowanym przez popularną pisarkę, do tej „ordynarnej kradzieży” doszło dużo wcześniej – dokładnie w dniu premiery singla „Hajs”. Ciekawe co na to Kaz Bałagane…

 

 

Ale tak na poważnie…

Pamiętajmy, że w muzyce (zwłaszcza w hip-hopie) istnieje coś takiego jak follow-up. Follow up oznacza nawiązanie do wcześniejszego utworu lub wersu poprzez jego przytoczenie, sparafrazowanie lub kontynuację tematu w tekście nowej piosenki. Jest to forma intertekstualności, czyli dialogu między różnymi dziełami.

Główne cechy follow-upu w muzyce to:

Kontynuacja: Utwór stanowiący „follow-up” rozwija pomysły, historie lub styl, które pojawiły się w poprzednim nagraniu

Nawiązanie: Może przyjmować formę cytatu z tekstu, wykorzystania podobnego bitu, a nawet subtelnej aluzji zrozumiałej dla uważnych słuchaczy.

Budowanie narracji: Artyści często używają follow-upów do tworzenia spójnej historii lub sagi w swojej dyskografii, co jest szczególnie popularne w rapie, gdzie ceni się świadome odniesienia do własnej twórczości lub twórczości innych artystów.

Follow upów, w muzyce od lat mnóstwo i dzisiejsza awantura rozpętana przez Dorotę Masłowską chyba o to się właśnie rozchodzi. A nie o ordynarną kradzież. Co więcej jeśli wierzyć Heli, odniesienie do Masłowskiej poczyniła dość świadomie. Dziwne, że tak doświadczona artystka jak Dorota Masłowska tego nie zrozumiała…