
Dominik Dudek będzie słodko-gorzko wspominał ubiegłotygodniowy finał polskich preselekcji do Eurowizji. Wokalista wprawdzie nie zwyciężył, ale znalazł się na podium. 13,94% głosów telewidzów TVP dało mu pewne trzecie miejsce (znajdujący się na czwartym miejscu zespół Chrust uzyskał niespełna 6%).
Justyna Steczkowska była przed tygodniem bezkonkurencyjna. Aż 39,32% wszystkich oddanych głosów przypadło właśnie jej. Na drugiej pozycji znaleźli się Sw@da x Niczos, na których głosowało 23,69% widzów.
SPRAWDŹ TAKŻE: Fani na Super Bowl buczą na widok Taylor Swift i wiwatują na widok Trumpa
Dominik próbował swoich sił w preselekcjach w 2023 r. Wówczas zajął trzecie miejsce z piosenką „Be Good”. Teraz „Hold The Light” pozwoliło mu zająć taką samą lokatę. Czy artysta będzie jeszcze podchodził do konkursu, stosując zasadę „do trzech razy sztuka”?
– Na ten moment nie. Myślę, że zrobię sobie dłuższą przerwę. Chyba, że powstanie jakaś piosenka, którą ludzie będą bardzo chcieli wysłać, to może wtedy się zdecyduję – powiedział Esce.pl Dudek, podkreślając: – Nie czuję się pokrzywdzony. Trzecie miejsce to jest super miejsce. Jestem na podium, a 13 procent głosów to jest naprawdę dużo. Czuję się doceniony i myślę, że spotkam się z ludźmi na koncertach.