Jak wyglądała gala wręczenia nagród Radia Eska w piątek każdy widział. Na żywo lub też w swoim telewizorze. Tego nie oceniamy, bo warto docenić fakt, że w ogóle w naszym cudownym kraju ktokolwiek porywa się na wręczanie nagród muzycznych. Postanowiliśmy jednak, dać Wam możliwość przeżycia kilku chwil gali jeszcze raz, cytując prowadzących imprezę – Tomasza Karolaka i Dodę.

Tak na dobry początek…

Tomek Karolak:

(…) Tak jak nie zapomina się pierwszego razu z Dodą.  Bo mój pierwszy raz to był dawno temu na Mazurach pod namiotem. Tylko potem okazjo się, Że ona ma większe stopy niż ja.

Doda:

Dobra Tomku, o swoich porażkach pisz a swoim blogu, a my teraz zajmiemy się udanymi pierwszymi razami…

Po tym jak Marina, (podopieczna Maji Sablewskiej) odebrała nagrodę z rąk Edyty Górniak (również podopiecznej Maji) za Debiut Roku:

Doda: Boże, jakie to wzruszające:-)

Im dalej, tym skromniej…:-)

Doda: Chciałam powiedzieć, że nie nominowałam się w tym konkursie żeby dać  fory innym.

Chwilami, uwagi były dość subtelne… np. po tym jak Ewa Farna wyszła na scenę, trzeba było być naprawdę w temacie, żeby zrozumieć uszczypliwości Królowej:-)

Doda: Ewa Farna – Glam Rock

Marina pewnie zrozumiała…

Stanąć obok Dody na scenie, w roli współprowadzącego to niełatwa sztuka. Trzeba być przygotowanym na to, że nie zostanie się potraktowanym ulgowo.

Tomek Karolak: Od dawna wiadomo, że praca w kolektywie przynosi lepsze efekty niż w pojedynkę.

Doda: Dzizas, to jak ty sobie radzisz wieczorami?

Były tez chwile zazdrości – np. podczas podziękowań Melanie Fiony za nagrodę:

Doda do Karoloka: Ale ma tyłek co?

Karolak: Zdenerwowana jesteś?

Doda: Nie. Ja jej zazdroszczę tyłka tylko. Ma po prostu taki, że szklanki można stawiać.

Komu dostanie się najbardziej było wiadomo od początku (zapowiadając występ Melanie Fiony):

Tomek Karolak: Kochani, mamy dla Was w ten piątkowy wieczór hit o …

Doda: Poniedziałkowej depresji… Edzia jesteś gdzieś tu?

Chylińska skomplementowana:


Doda: Dobrze wygląda. Pani profesor da nam klapsa.

Inna nie miała tyle szczęścia co Agnieszka:


Doda: W tym roku Artystka Roku Świat podarowała nam wiele hitów, które znacie z Radia Eska. I tylko z niego. Teraz jeden z nich. Amazing, czyli ja!!!

Warto wspomnieć, że występ Mariny, jako jedyny tego  wieczoru, samotnie zapowiedział Tomek Karolak. Ale tuż po wykonie na scenie słychać było już Dodę:

Doda: To była Marina Łuczenko, jej niebieskie balony i konfetti

Tomek Karolak: Miło, ładnie kolorowo – co chcesz?

Doda: Tak, witamy Nowy Rok.

Odważnie o weteranie sceny:

Edyta Herbuś do Andrzeja Piasecznego ze sceny: Drogi artysto, teraz nie masz wyjścia, musisz tu przyjść i mnie przytulić.

Doda: Ja myślę, że on wolałby przytulić Tomka bardziej.

Andrzej Piaseczny po przywitaniu się z prowadzącymi pozwolił sobie na klepnięcie Dody w tyłek. Na jej reakcję nie trzeba było długo czekać…

Doda: Coś czuję, że go odmienię!

I na koniec, bez litości:

Doda: Ja mam nadzieję, że w przyszłym roku, Edzia podzieli się tymi psychotropami, które dzisiaj wzięła.

I zapowiadając oczekujących już na scenie One Republic:

Doda: A na koniec, przed Wami Zespół Roku Świat – Behemoth!!!