fot. kadr z wideo
Wczorajsza gala Grammy była nie tylko wielkim triumfem Billie Eilish, ale też ważnym wspomnieniem zastrzelonego w ubiegłym roku Nipseya Hussle. Artystę uhonorowano dwiema statuetkami – za najlepsze wykonanie rapowe („Racks in the Middle”) oraz najlepszą kooperację (tutaj Hussle oraz John Legend pojawili się jako goście DJ-a Khaleda w „Higher”. Pamięć o artyście podtrzymali jego koledzy – wspomniani już Legend i Khaled, a ponadto Meek Mill, Roddy Ricch, Kirk Franklin i YG, którzy wykonali „Letter to Nipsey” oraz właśnie „Higher”.