W ostatnim odcinku podcastu Dwa Światy, prowadzonego przez Artura Rawicza i Ralpha Kamińskiego był Dawid Kwiatkowski. Piosenkarz przyznał w rozmowie, że jego dzieciństwo, jest czerwoną lampką w jego dorosłym życiu.
“Miałem rodziców alkoholików. Zarówno ja, jak moi bracia musieliśmy się z tym zmagać. Tylko, że na końcu ja zostałem z tym sam. Wszyscy się wyprowadzili i był Dawid, 14-letni, który został z tym sam. W życiu, które teraz prowadzę, kiedy wszedłem do tego showbizu, kiedy alkohol i narkotyki zaczęły spadać z nieba, na afterach, na Tańcu z gwiazdami, to sobie pomyślałem – Ja pieprzę – to jest tak łatwa droga, żeby stać się tym, kogo nienawidziłeś w dzieciństwie, czyli własnych rodziców. Wiec musiałem się pilnować. Bo wszystko jest dla ludzi i ja chyba spróbowałem wszystkiego co było dostępne ale nie popadłem w to. Więc się cieszę” – powiedział Dawid.
Ralph Kamiński dopytywał Dawida czy ten nie wstydzi się mówić tak otwarcie o zażywaniu narkotyków.
“Wstydziłbym się gdybym w to popadł i korzystał z tego często. A tego nie robię” – odpowiedział Kwiatkowski.
Ralph drążył jednak temat pytając czy Dawid nie boi się, że jak rodzice jego fanów usłyszą takie wyznania, to czy nie będę mieli z tym problemu?
“No ale jak w tym momencie mogę powiedzieć tym dzieciakom, że tego próbowałem i wcale to życie po zażyciu nie jest lepsze. Że bez tego jest o wiele lepiej” – skwitował Dawid.
Całą rozmowę możecie zobaczyć TUTAJ.