Czy zaczepianie Sokoła było dobrym pomysłem? Peja komentuje

Raper nawiązuje do głośnego spalenia koszulki Prosto.


2021.05.16

opublikował:

Czy zaczepianie Sokoła było dobrym pomysłem? Peja komentuje

fot. P. Tarasewicz

Po konflikcie na linii Peja – Sokół od dawna nie ma ani śladu. Panowie wypowiadają się o sobie z szacunkiem, nagrywają wspólne kawałki. Goszcząc jesienią w naszej redakcji Rychu wspominał niefortunną zaczepkę w postaci publicznego spalenia koszulki Prosto przed laty, tłumacząc, czym się wówczas kierował.

Z marzanną to był freak. Miałem z nim (z Sokołem – przyp. red.) coś tam niedopowiedzianego, leżał stos koszulek, robiliśmy marzannę, żeby ją spalić. Akcja-reakcja, już mieliśmy inną, ale „dawaj Prosto, ten”. Potem wyszło, że akcja nie była do końca przemyślana, że z tego będzie jakaś chryja. Ale ch**a chryja, Wojtek zalazł mi za skórę, to niech ma. Ale potem mówię: „Prosto to jest coś więcej niż odzieżówka, bo to jest wytwórnia, tam są artyści. Szybko przeprosiłem artystów z Prosto, mówiąc, że mam z Wojtkiem coś do wyjaśnienia – wspominał Rychu.

Kilka miesięcy wcześniej Sokół mówił o swoich relacjach z Peją w następujący sposób:

Dla mnie przykładem gościa oddanego hip-hopowi na zawsze i od zawsze jest Rychu Peja. I to nie jest nic złego, mówię to z szacunkiem. Ten gość jest chodzącą encyklopedią, jeśli chodzi o hip-hop. Ja znam może 1/3 tego, co on. Mieliśmy różne okresy, raz się kłóciliśmy, raz lubiliśmy, teraz mamy dobry flow. Dla niego hip-hop jest pasją. Czy hip-hop jest moją pasją? Nie wiem. Na pewno jest ogromną zajawką, ale czy pasją? To może być za duże słowo.

Sprawdź także: Kafar bezlitośnie o Fame MMA: „Przykro się to ogląda”

Podczas wczorajszego Q&A Peja na prośbę jednego ze słuchaczy ponownie odniósł się do sytuacji sprzed lat i odpowiedział na pytania, czy gdyby mógł cofnąć czas, ponownie zaczepiłby Sokoła, a także czy tego żałuje.

Dziś pewne rzeczy postrzegam inaczej niż wtedy. Gdyby cofnąć czas, byłbym Rychem z tamtego okresu, więc niewiele by to pewnie zmieniło. Ważna dla mnie jest teraźniejszość. Czasem warto do czegoś dojść później niż wcale. Nie wszystko było wtedy złe. Dziś jest bardzo OK i dobrze, że ta znajomość przetrwała nie tylko próbę czasu – odparł Peja, pozdrawiając Sokoła.

Polecane