fot. mat. pras.
Po zaskakującym dla siebie samego sukcesie albumu „Mej duszy dziecko” (wydawnictwo uplasowało się na 17. pozycji zestawienia najchętniej kupowanych płyt w Polsce w 2018 roku, krążek ma dziś status podwójnej platyny) Hinol szykuje się do premiery drugiej solówki. 25 czerwca do sklepów trafi krążek „Od końca do początku”, który już teraz możecie zamawiać w preorderze. Wersja specjalna dostępna na hinol.pl zawiera tajemniczy gift, którego zawartość poznacie dopiero w momencie otwarcia paczki. Raper sprzedaje także wersje z koszulką i bluzą, ale w tym przypadku również nie ujawnia, jak będą się prezentowały wzory odzieży.
„Od końca do początku” to album posiadający charakterystyczne cechy stylu Hinola, ale znajdziecie na nim wiele nowych rozwiązań. Nowy album jest kolejnym krokiem w artystycznym rozwoju rapera, o czym będziecie mogli się już niebawem przekonać.
Raper promuje swój nadchodzący album nie tylko kolejnymi singlami, ale także poprzez kontakt z fanami w mediach społecznościowych. Ci pytają m.in. o album, inspiracje, ale proszą artystę także o to, by odniósł się do przyszłości rapu. Wczoraj jeden z fanów zastanawiał się, czy jest szansa na to, że oldschoolowy/trueschoolowy rap wrócą będzie jeszcze kiedyś wiodącym nurtem, wypierając – jak pisze sam fan – „trapowy shit”.
Sprawdź także: #RESPECT – weterani rodzimej sceny nauczą młodych szacunku?
– Mówi się, że moda zatacza kręgi, ale moim zdaniem to wszystko zależy od słuchaczy. Nie zapowiada się na to, bo ludziom teraz podoba się prostota. Pi*****enie o niczym zawsze się sprzedawało, ale nie martwiłbym się tym. Ci, którzy mają wybrać drogę prawdziwego przekazu i tak ją wybiorą, a ci, którzy zrobiliby to „bo taka moda”, są nic nie warci – ocenia sytuację Hinol.