Jordan Fish i Oliver Sykes, czyli klawiszowiec i wokalista brytyjskiej grupy Bring Me The Horizon, chcą wejść na Kilimandżaro, składającą się z trzech szczytów, położoną w Tanzanii najwyższą górę Afryki. Artyści zdecydowali się na tę wyprawę, by wesprzeć finansowo szpital w Southampton, którego personel uratował życie synowi Fisha Eliotowi. Chłopiec trafił pod opiekę pracowników oddziału intensywnej terapii pediatrycznej w wyniku krwotoku mózgu, którego doznał mając zaledwie cztery dni.

Wyprawa ma przynieść 100 tysięcy funtów zysku. Cały dochód trafi do współpracującej ze szpitalem organizacji Friends Of PICU. Kiedy przebywałem w szpitalu z synem, zdecydowałem, że chcę zrobić dla niego coś dobrego, zebrać wystarczająco dużo pieniędzy, by kupić tam nowe łóżka. Oli zapytał, czy może mi jakoś pomóc. W styczniu polecimy do Tanzanii, gdzie w ciągu ośmiu dni będziemy wspinać się na Kilimandżaro – wyjaśnia Jordan Fish.

Syn klawiszowca Bring Me The Horizon wciąż jest pod opieką lekarzy. Przed nim długa droga, by mógł wrócić do pełni zdrowia. Muzyk jest przekonany, że jego Eliot wyzdrowieje. Jest małym wojownikiem. Nawet na początku terapii widzimy oznaki poprawy jego stanu zdrowia – wyjaśnia Jordan.

Każdy kto zdecyduje się dofinansować akcję, może to zrobić biorąc udział w akcji crowdfundingowej (kliknij tutaj ). W momencie, gdy piszemy ten tekst, na koncie jest 11 tysięcy funtów. Wyprawę wsparło dotychczas 451 osób.

{facebook}