fot. Travis Schneider
Mickey Madden, basista Maroon 5, został aresztowany w związku z rzekomym dopuszczeniem się przemocy domowej. Departament policji z Los Angeles potwierdza zeznania partnerki muzyka, która miała być jego ofiarą. Po 24 godzinach spędzonych w areszcie i wpłaceniu 50 tysięcy dolarów kaucji Madden wyszedł na wolność, ale nie oznacza to, że muzyk uniknie rozprawy sądowej. Proces ruszy 29 września i jeśli sąd zdecyduje się na najwyższy wymiar kary, artysta może spędzić za kratami nawet sześć lat.
Grupa ustosunkowała się do wieści o problemach swojego basisty, publikując w sieci następujące oświadczenie:
– Jesteśmy głęboko zdruzgotani tą rozczarowującą wieścią. Kiedy dowiadujemy się o sprawie więcej, zaczynamy traktować ją coraz poważniej. Póki co pozwalamy jednak wszystkim zaangażowanym rozwiązać ten problem we własnym zakresie.
Dla Maddena to nie pierwsze problemy z prawem. W 2016 muzyk został zatrzymany za posiadanie narkotyków.