foto: P. Tarasewicz
Po wydaniu przez Coldplay albumu „Everyday Life” spodziewaliśmy się ogłoszenia dat promujących ją koncertów. Wygląda jednak na to, że grupa nie wybiera w trasę, tłumacząc ten ruch troską o środowisko.
– Nie pojedziemy w trasę z tym albumem. Przez najbliższy rok czy dwa skupimy się na tym, by dowiedzieć się, w jaki sposób nasze trasy mogłyby być nie tylko nieszkodliwe, ale wręcz pożyteczne dla środowiska – powiedział w wywiadzie dla BBC Chris Martin. Muzyk wyznał, że grupa marzy o tym, by w trakcie tras koncertowych zrezygnować z plastiku, a energię potrzebną do produkcji koncertu pozyskiwać z naturalnych źródeł.
– Mamy za sobą wiele wielkich tras. Jak to zmienić, by nie brać tak dużo, a więcej dawać? Nasza kolejna trasa będzie najlepszą możliwą wersją tournee pod względem ekologicznym. Bylibyśmy rozczarowani, gdyby nie była neutralna pod względem emisji dwutlenku węgla – przyznał lider Coldplay.
Największym problemem w kwestii tras Coldplaya wydają się kwestie logistyczne. Trudno sobie wyobrazić, by muzycy przemieszczali się po świecie, nie korzystając z samolotów.
„Everyday Life” trafiło do sklepów i serwisów streamingowych wczoraj. Grupa zapowiadała krążek jako najbardziej ambitne przedsięwzięcie w swojej karierze, ale finalnie niestety nieco się w nim pogubiła. Jeśli interesuje Was nasza opinia na temat płyty, przeczytajcie recenzję napisaną przez Artura Szklarczyka.
