CNE pisze o „układach i układzikach” z wytwórniami i celowym „skracaniu historii”. Twórcy „Całego tego rapu” odpowiadają

"Nie mam pojęcia, skąd to wziął. Może z ćwierkających wróbelków".


2024.08.18

opublikował:

CNE pisze o „układach i układzikach” z wytwórniami i celowym „skracaniu historii”. Twórcy „Całego tego rapu” odpowiadają

fot. mat. pras.

CNE nie należy do fanów serialu dokumentalnego „Cały ten rap”, tak przynajmniej można wywnioskować z jego komentarza na naszym facebookowym profilu. – Wróbelki ćwierkają, że platforma N stawiała swoje warunki co do młodego pokolenia, kto ma się pojawić, żeby się klikało. Do tego układy i układziki z wytwórniami, żeby dostać licencje i takie tam. Trzeba było też skrócić historię i dinozaurów z lat 90, żeby „nudy” nie było. Stąd myślę Modelki, dużo Bambi i Leosi itd. – stwierdził pod jednym z postów na profilu CGM-u artysta, dziennikarz i aktywista hiphopowy. Czy faktycznie tak jest? Twórcy serialu Netfliksa przekonują, że nie.

Nie mam pojęcia, skąd to wziął. Może z ćwierkających wróbelków, bo to jedyne źródło – śmieje się w rozmowie z Marcinem Flintem Piotr Jasiński, producent „Całego tego rapu”. Po chwili poważnieje i wyjaśnia: – Nie ma tutaj żadnego ukłonu do majorsów, żadnego załatwiania licencji. Za wszystko płaciliśmy. Z tego z czego mogliśmy korzystać w ramach pozwalającego nam prawa, korzystaliśmy, bo dokument rządzi się trochę innymi prawami niż fabuła. Zabieg polegający na pokazaniu młodych i starszych uczestników sceny, był naturalny. Chodziło o dwa różne punkty widzenia.

SPRAWDŹ TAKŻE: Umarł Slim Shady, niech żyje Eminem? O tym, kto wkurzał ludzi tak, że wydawali na niego ostatnie pieniądze

„Cały ten rap” to podzielony na sześć odcinków serial dokumentalny, którego twórcy podjęli się trudnego zadania zobrazowania zjawiska pod tytułem „polski rap”. Już dziś o 20.00 zapraszamy Was do obejrzenia nowego odcinka Flintesencji, w którym producent Piotr Jasiński i reżyser Piotr Szubstarski opowiedzą o pracach nad serialem i ustosunkują się do zarzutów pojawiających się wokół dokumentu.

Polecane