foto: mat. pras.
Cleo ma dziś na koncie potrójnie platynową płytę „Hiper/Chimera” nagraną wspólnie z Donatanem, występ w finale Konkursu Piosenki Eurowizji, ponad milion fanów na Facebooku i ciepło przyjęty krążek „Bastet” z września tego roku. Wokalistka może dziś śmiało powiedzieć, że osiągnęła sukces, choć początkowo nic na to nie wskazywało. W rozmowie z Łukaszem Jakóbiakiem wokalistka przyznaje, że po części było to spowodowane wyniesionym z domu brakiem przebojowości. To nie jest tak, że wszystko wyszło mi za pstryknięciem palca. Wiesz dobrze, że przez dłuższy czas próbowałam swoich sił w jakichś talent show, podsyłałam demo chyba wszystkim. Dużo ludzi wiele mi obiecywało, natomiast dopiero Donatan tak naprawdę mi pomógł – przyznała wokalistka.
W opublikowanej niedawno na naszych łamach rozmowie z Arturem Rawiczem Cleo mówiła o tym, że wciąż pozostaje w dobrych relacjach z Donatanem. Widać to choćby w opublikowanym w weekend klipie do piosenki „Mi-Sie” . Nie chciałam na siłę pokazywać, że radzę sobie sama. Oczywiście radzę sobie sama, ale jestem w bardzo dobrych relacjach z Donatanem, on zadbał o okładkę i jest producentem moich teledysków, bo poprosiłam go o to. Dostałam pochwałę od tatusia Donatana, który stwierdził, że jest ze mnie dumny i ten materiał naprawdę mu się podoba – mówiła o Donatanie Cleo.