fot. mat. pras
Do nieprzyjemnego incydentu doszło podczas wczorajszego koncertu Chivasa na krakowskim Hip-Hop Festivalu. Raper w trakcie swojego występu oberwał butelką, rzuconą w jego stronę przez jednego z widzów. Chivas zareagował ostro, nazywając rzucającego „śmieciem” i każąc mu „wyk**iać”. Trudno uznać te słowa za parlamentarne, ale w tej sytuacji są zrozumiałe. Natomiast wśród komentujących zdarzenie w sieci nie brak opinii sugerujących, że reakcja artysty była zbyt ostra.
Podobnych incydentów wydarzyło się w ostatnich miesiącach nazbyt wiele. Najgłośniej mówiło się oczywiście o sytuacji z występu Sobla, który w odwecie nazwał widza „pe**łem”. Tyle że to istotna różnica, bo Chivas nie powiedział niczego podobnego, poza tym w trakcie własnego koncertu dostał butelką głowę. Jeśli naprawdę ktoś jest zdania, że można łagodnie zareagować na cios butelką w głowę, to życzymy mu powodzenia.
Wyświetl ten post na Instagramie.