fot. mat. pras.
Pirotechnika jak mało co potrafi podgrzać atmosferę atmosferę podczas koncertów. Bywa niestety, że sytuacja wymyka się spod kontroli. Kiss, Rammstein – muzycy tych grup w przeszłości padali ofiarami zabaw z ogniem. Tym razem niebezpieczna sytuacja spotkała Chivasa, choć w tym przypadku artysta nie sprowokował jej sam.
Chivas w ogniu
Kiedy Chivas przechadzał się po scenie podczas koncertu w Parku Śląskim, nagle tuż przed nim buchnął ogień. Raper nie zajął się nim, choć – jak widząc na poniższym filmie – niewiele brakowało.
Ogień przypalił raperowi wąsy i brodę. – Ja pi****lę, to pachnie popcornem – podsumował po występie Chivas.
@stvs21 Chivas vs ogień na ing festiwal @chivasiprzyjaciele #dc #dlaciebie😏 #ing #festiwal #wakacje #lato #chivas #koncert #fyp #foru #foryoupage❤️❤️ #katowice #chorzow #ingfestival ♬ dźwięk oryginalny – stvs