– Po wielu latach starań, na festiwal udało nam się zaprosić Carlosa Santanę – powiedział „Głosowi Pomorza” Mirosław Wawrowski z Doliny Charlotty. Jak przyznaje, obecność legendarnego gitarzysty na imprezie to spełnienie nie tylko jego marzeń, ale także wielu osób z jego pokolenia. – Nie przypominam sobie, by na terenie Polski była gwiazda większego formatu.
Wawrowski przyznaje, że gdyby nie dotychczasowa działalność Festiwalu Legend Rocka, Santany prawdopodobnie w Dolinie Charlotty by nie było. – Znają nas już w managementach, w agencjach muzycznych.
Santana wystąpi na festiwalu 3 sierpnia o godz. 22. Dwa dni wcześniej usłyszymy tam Alice Coopera. Dotychczas artysta ten wystąpił w Polsce raz – w czerwcu 1997 roku w Warszawie.
– Jego koncert to jest widowisko teatralne – mówi. – Mam nadzieję, że to będzie wielkie przeżycie dla fanów rocka. Zresztą w moim pokoleniu wszyscy go znają.
